We wtorek Aneta Kręglicka opublikowała na Instagramie trzy selfie, które opatrzyła tym samym wpisem. Refleksyjny komentarz dotyczył nowych perspektyw, a także życiowego zaskoczenia. Modelka w pośredni sposób zasugerowała, że czeka na nadejście niezdefiniowanego przełomu. Trzeba przyznać, że słowa celebrytki są naprawdę enigmatyczne.
Czasami życie pisze nowy scenariusz, przynosi nowe, daje młodą energię. I kiedy myślisz, że może wszystko już było, to najczęściej tak nie jest. Warto więc pozostawić drzwi lekko uchylone, by coś wpuścić, by niespodziewanie do nas przyszło. Sama czekam na te chwile odrodzenia, wierzę, że nadejdą i wtedy przyjmuję je z zaciekawieniem. Bo przecież wszystko może się zdarzyć, gdy głowa wciąż pełna marzeń… - napisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aneta Kręglicka opublikowała tajemniczy wpis. Internauci spekulują
Głos w sprawie postanowiła zabrać Bogna Sworowska, która chyba, jak większość internautów, była zaciekawiona tym, co zwiastuje wspomniany wpis.
No dzwoń, bo nie wytrzymam, jak już tak napisałaś - skomentowała Bogna Sworowska.
Jeden z obserwatorów Anety zaczął spekulować, że wypowiedź może być przejawem przygnębienia modelki.
Pani Anetko, głowa do góry, dzięki temu przetrwamy w tych trudnych czasach - poradził zaniepokojony fan.
Kręglicka zdementowała wspomnianą teorię, dając do zrozumienia, że jej obecne usposobienie jest jak najbardziej pozytywne.
Ale ona cały czas jest w górze - zapewniała Kręglicka.
Obserwatorzy, którzy nie doszukiwali się ukrytego przekazu, nie szczędzili Anecie komplementów względem jakże refleksyjnych słów.
Jakie to fajne. Dajmy się zaskoczyć, byle to było miłe zaskoczenie; Piękne. Ja też pomimo wieku mam głowę pełną marzeń; Pięknie napisane - czytamy w komentarzach.
Warto wspomnieć, że niedługo później na profilu celebrytki pojawiło się nagranie przedstawiające rajski krajobraz z palmami, które również zostało opatrzone owym enigmatycznym wpisem. Czyżby modelka postanowiła wyprowadzić się z Polski?