Przyglądając się relacjom celebrytów, nawiązanych na przestrzeni lat na planie Tańca z gwiazdami, można zaobserwować, że gorąca atmosfera na sali treningowej zwykle sprzyja zawieraniu głębokich przyjaźni. Dobrym tego przykładem jest Stefano Terrazzino, który w swojej karierze zdążył zakolegować się z większością swoich partnerek z parkietu. Najgłębsza więź połączyła go z Anetą Zając, z którą przed sześcioma laty udało mu się wywalczyć Kryształową Kulę. Tancerz i aktorka tak bardzo przypadli sobie do gustu, że postanowili kontynuować znajomość także po zakończeniu show: Stefano został nawet zaproszony do Anety na święta, a w ramach rewanżu on kilkukrotnie zabrał ją do swojej sycylijskiej posiadłości.
Niestety, wygląda na to, że rola "najlepszej przyjaciółki-celebrytki" właśnie została sprzątnięta Anecie sprzed nosa przez Julię Wieniawę. Jak donosiliśmy Wam pod koniec czerwca, tancerz zamierza zabrać o 19 lat młodszą celebrytkę do swojej rezydencji, gdzie spędzą razem upojne wakacje w gronie młodocianych znajomych Julki.
Chciałabym, żeby Julia odwiedziła mnie na Sycylii - wyjawił w rozmowie z Party. Zaprosiłem ją z jej znajomymi, bo ja tam na pewno będę. Sytuacja jest dynamiczna, ale mam nadzieję, że się uda. Obiecałem Julii, że pokażę jej moje ulubione zakątki. Chcę żeby przyjechała zanim zaczniemy "Taniec z Gwiazdami", bo na Sycylii się głównie je odpoczywa i odwiedza piękne miejsca. Tam nawet się nie chce tańczyć.
Jak można było się spodziewać, nagła zażyłość Terrazzino i Wieniawy sprawiła, że dotychczasowa kumpelka i powierniczka tajemnic Włocha poczuła się brutalnie zepchnięta na dalszy plan. Informator magazynu Rewia zdradził, że cała ta sytuacja "mocno ją zabolała". Jest również bardzo zaskoczona, że tym razem nie spędzi urlopu we Włoszech razem ze Stefano.
Jest jej przykro, że w tym roku nie pojedzie na Sycylię - zdradził w rozmowie z Rewią jeden z pracowników Polsatu. Choć w pewnym stopniu rozumie, że Stefano zależy, aby przygotować aktualną partnerkę do programu. Aneta jednak zawsze z sentymentem wspomina swoje wakacje w jego pięknej posiadłości.
Krążące w kuluarach plotki o ochłodzeniu relacji z Zając potwierdził sam tancerz:
Jeszcze kontakt jest, ale niestety już mniejszy – przyznał Stefano w rozmowie z serwisem Jastrząbpost.
Współczujecie Anecie?