Aneta Zając nie miała zbyt wiele okazji w karierze, by wykazać się aktorskimi umiejętnościami. Zaszufladkowana do roli Marii Domańskiej w "Pierwszej miłości" oraz jej siostry bliźniaczki, nie pojawiała się na dużym ekranie. W końcu 39-latka dostała rolę w filmie Patryka Vegi, a efekty jej współpracy z najbardziej płodnym reżyserem w kraju możemy już oglądać w kinach.
W rozmowie z Plejadą aktorka zdradziła, że rola czarnego charakteru była spełnieniem jej marzeń.
Dostałam propozycję, przeczytałam scenariusz i już wiedziałam, że chciałabym to zagrać. Wydaje mi się, że każdy aktor ma jakieś wymarzone role, a nie jest tajemnicą, że role negatywne o wiele lepiej się gra niż role pozytywne, więc bardzo się cieszę, że miałam szansę pokazać się od tej drugiej strony - mówiła.
Kilka dni przed pojawieniem się nowego "Pitbulla" na dużym ekranie Zając podzieliła się z fanami zdjęciem swojej bohaterki. Zaskoczeni internauci zobaczyli Anetę w burzy upiętych loków, wciśniętą w "tygrysią" kreację z bufkami w stylu lat 80.
W dniu kinowej premiery filmu Vegi Zając postanowiła zareklamować produkcję ze swym udziałem. Na zamieszczonej na Instagramie celebrytki fotografii widzimy ją ubraną w kwiecistą koszulę z kołnierzem i kieszonkami na biuście. Styl lat 80. podkreśla też fryzura Anety - bardzo modna 40 lat temu "trwała".
Pod zdjęciem aktorki zaroiło się od komentarzy fanów, którzy są pod wrażeniem nie tylko przemiany Anety dla potrzeb roli, ale i jej gry aktorskiej w filmie.
Świetnie zagrałaś!!! Najgorsza matka ever; Taka Grażyna z lat 80-tych; Wspaniale; Mega, królowo!; Co za przemiana - piszą internauci.
Wybieracie się do kina na film z Anetą?