Jak dobrze wiadomo z doświadczenia, małżeństwa zawarte w telewizyjnym show rzadko kiedy kończą się happy endem. Najlepszym tego dowodem są liczne rozwody po każdej nowej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Na szczęście od czasu do czasu zdarza się, że jedno z małżeństw przetrwa poza kamerami. Tak też wydarzyło się w przypadku ostatniej edycji "Ślubu" - Aneta i Robert są razem do dziś, a całkiem niedawno powitali na świecie syna.
Ciąża Anety była dla fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sporym zaskoczeniem. Kobieta długo musiała bowiem ukrywać swój błogosławiony stan. Gdy w końcu więc mogła już pochwalić się ciążowym brzuszkiem na Instagramie, zrobiła to z wielką przyjemnością...
Już w programie dowiedzieliśmy się, że Aneta zawodowo zajmuje się między innymi prowadzeniem treningów personalnych. Również w ciąży nie ukrywała, że błogosławiony stan nie przeszkadza jej w prowadzeniu aktywnego trybu życia. Jak się okazuje, nie inaczej jest po porodzie.
Aneta postanowiła pochwalić się na Instagramie swoją formą zaledwie 10 dni po porodzie. Trzeba przyznać, że na niektórych ten widok może zrobić niemałe wrażenie. Mama małego Mieszka zaprezentowała bowiem na zdjęciu niemal płaski brzuch.
Sami zobaczcie: