Angelika Mucha zasłynęła w mediach społecznościowych jako fanka Justina Biebera. W treściach tworzonych w mediach społecznościowych influencerka wielokrotnie wspominała o ulubionym muzyku. Szczególnym echem odbiło się nagranie, na którym zanosiła się radością po tym, jak dotknęła jego ręki.
Angelika Mucha wciąż intensywnie śledzi życie prywatne Justina Biebera, w którym od lat towarzyszy mu żona Hailey. Modelka stała się inspiracją dla influencerki, a ta chętnie kupuje produkty sygnowane jej nazwiskiem. Na ostatnie zakupy wydała 2400 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Angelika Mucha wydała krocie na zakupy u Hailey Bieber
Ostatnio w Londynie otworzył się sklep Rhode. Fani Hailey Bieber mieli okazję kupować w pop-upie produkty sygnowane nazwiskiem modelki, a w tym gronie znalazła się między innymi Angelika Mucha. Influencerka zaopatrzyła się w cztery case'y na telefon (każdy po 48 funtów), pięć różów do policzków, cztery bezbarwne produkty do ust oraz sześć kolorowych pomadek (po 18 funtów). Jako gratis do zakupów za 2400 zł dostała naklejki, jednak nie żałuje żadnego wydanego grosza, ponieważ "jest tylko dziewczyną". Zaznaczyła jednak, że w część rzeczy zaopatrzyła się na życzenie znajomych.
Jeśli chodzi o Rhode, to mam bardzo dużo od nich produktów, praktycznie cały asortyment. Było kilka rzeczy, których nie miałam i kilka, których chciałam zrobić zapas. (...) Wydałam niecałe 500 funtów, w przeliczeniu około 2400 zł. Trochę zaszalałam, myślałam, że te case'y wyjdą trochę taniej, no ale cóż. I'm just a girl - tłumaczyła się Angelika Mucha.
Internauci nie kryli oburzenia podejściem Angeliki Muchy do tak rozrzutnego trybu życia:
Konsumpcjonizm; A ja sobie dziś żałowałam 15 zł na kawę na mieście; Po co tyle odcieni różu? I tak tego nie zużyjesz; Tysiąc złotych za cztery case'y XD; Kupujesz case za tyle kasy i nie masz w pakiecie błyszczyka? - czytamy w komentarzach na TikToku.