Na długo, zanim duet Brangelina zachwycił świat wspólnymi występami na czerwonych dywanach, serce Angeliny Jolie należało do innego mężczyzny. Jedynym facetem na Ziemi, który na zawsze będzie mógł cieszyć się tytułem pierwszego męża pięknej aktorki, jest Jonny Lee Miller. Choć para wytrzymała ze sobą tylko nieco ponad rok, to do dziś udało im się utrzymać przyjacielskie relacje. Są one na tyle serdeczne, że niektórzy zaczynają podejrzewać, jakoby Jolie i Miller po ponad 20 latach znowu mieli się ku sobie.
Zobacz: Brad Pitt WYGRAŁ w sądzie z Angeliną Jolie! Eksmałżonka nie zdołała pozbawić go praw rodzicielskich
Ostatnie dni Angelina Jolie spędziła w Nowym Jorku, gdzie świętowała swoje 46. urodziny z całą gromadką dzieci. Pewnego wieczora udało jej się jednak uwolnić od rodzicielskich obowiązków. Ten jakże cenny dla każdej mamy czas gwiazda zdecydowała się spędzić z bardzo wyjątkową osobą, a mianowicie wspomnianym wcześniej Jonnym Lee Millerem, którego Jolie odwiedziła w jego mieszkaniu na Brooklynie.
Angelina była widziana, jak przybywa pod adres Millera całkiem sama, bez towarzystwa ochroniarzy, wyposażona jedynie w torebkę Louis Vuitton i butelkę wyjątkowo drogiego wina Peter Michael. Paparazzi odnotowali, że aktorka opuściła apartament byłego męża dopiero trzy godziny później około 22:30.
Sprawa jest o tyle ciekawa, że przez lata Jolie przyznawała w wywiadach, że rozwód z Millerem był prawdopodobnie jedną z najgłupszych decyzji jej życia. Aktorzy poznali się na planie filmu Hakerzy i od razu poczuli do siebie miętę. Pobrali się rok później w 1996, gdy Jolie miała zaledwie 20 lat. Małżeństwo nie przetrwało próby czasu, jako że para żyła w separacji już jesienią 1997 roku. Rozwiedli się po dwóch latach. Powodem rozstania miały być rozbieżne grafiki, przez które zakochani praktycznie się nie widywali.
Jonny i ja nigdy nie walczyliśmy ze sobą, nigdy się nie krzywdziliśmy. Bardzo chciałam być jego żoną. Chciałam się ustatkować - miała powiedzieć przed laty Jolie w wywiadzie dla Calgary Sun.
Myślicie, że jest szansa, aby ta dwójka jeszcze do siebie wróciła?