Nie od dziś wiadomo, że telewizja nie znosi nudy. W ostatnim czasie w wielu programach rozrywkowych doszło więc do personalnych roszad i mowa tu nie tylko o "twardym resecie" w TVP. Zmiany zaszły także w "MasterChefie", gdzie z posadą jurorki pożegnała się Ania Starmach.
Zobacz: Anna Starmach ODCHODZI z "MasterChefa" po 12 latach! "Poczułam, że właśnie TERAZ jest ten moment"
Ania Starmach zniknęła z "MasterChefa". Wymowne słowa Magdy Gessler
W opublikowanym oświadczeniu Starmach wspomniała, że chce otworzyć własne miejsce w Krakowie i będzie to od niej wymagało przestrzeni i czasu. Z tego powodu musiała zrezygnować z posady jurorki w "MasterChefie", jednak zapewniła, że wciąż będzie się pojawiać w mediach. W nowych odcinkach jej miejsce zajął Przemysław Klima, współwłaściciel restauracji Bottiglieria 1881, która została wyróżniona aż dwiema gwiazdami Michelin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę jury zadebiutowało na antenie w nowym składzie i po serii kulinarnych wyzwań wybrano uczestników, którzy zawalczą o główną wygraną. Co ciekawe, w programie nie przemilczano zniknięcia Starmach i między jurorami wywiązała się ciekawa dyskusja. Zaczęło się niewinnie.
No i co, jak się czujesz w tym towarzystwie? - zaczęła Magda, zwracając się do Michela. Brakuje ci jednej kobiety.
Moran wyraźnie miotał się z odpowiedzią i w pewnym momencie wlepił wzrok w podłogę, więc Gessler po prostu kontynuowała myśl. Wielu może być zaskoczonych jej słowami.
Ja nareszcie jestem szczęśliwa. Mam dwóch znakomitych kucharzy, każdy robi co innego - rzuciła z wyraźnym zadowoleniem "kreatorka smaku i stylu". Ten [tu Magda wskazała na Przemysława Klimę - przyp.red.] jest po prostu petardą, a ty jesteś constans, bez przerwy, tak samo genialny.
Imię Ani, która spędziła na planie programu aż 12 lat, nie padło z ust żadnego z jurorów podczas dyskusji ani razu.