"Ślub od pierwszego wejrzenia" budzi duże emocje nie tylko widzów, ale przede wszystkim samych uczestników - zwłaszcza tych, którym nie udało się stworzyć udanego małżeństwa z osobą z programu.
Ostatnio te emocje podgrzała jeszcze psycholog Magdalena Chorzewska, udzielając wywiadu, w którym skrytykowała Adama Miciaka z czwartek edycji. W odpowiedzi uczestnik nazwał ją "pseudoekspertką".
Cała wasza trójca pseudoekspertów to zakłamane towarzystwo, które chciało się wypromować - grzmiał na Instagramie.
Miciak nie jest jedyną osobą, która poczuła się obrażona przez Chorzewską. Teraz przeprosin domaga się od niej Ania Wróbel z drugiej edycji show, która została połączona w parę z niejakim Grzegorzem Zygadło. Po namiętnej nocy mężczyzna błyskawicznie stracił zainteresowanie żoną.
Chorzewska w wywiadzie pokusiła się o komentarz na temat intymnych zbliżeń uczestników.
Jedni boją się złapać za rękę, a inni nie mają problemu z pójściem do łóżka. (...) znam tę historię. Co z tego, że był ten seks? Jeśli relacja zaczyna się od seksu, to często tam się nie buduje nic więcej. Często przez ten seks nie widać innych cech... - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Wściekła Anna napisała do Chorzewskiej, domagając się przeprosin - bezskutecznie.
Niestety, są osoby, które potrafią wszystko zburzyć i dodać mi negatywnych emocji. Chodzę cały czas roztrzęsiona. (...) Jeżeli pani Magda nie ma jakichś własnych hamulców moralnych, to chociażby ze względu na zawód, którym się zajmuje, nie powinna wypowiadać się w taki sposób. To jest nieetyczne! Naprawdę nie chcę prowadzić słownych przepychanek i wojen, bo jestem daleka od tego, ale pani Magda, niestety, nie ma nawet odwagi, żeby mi odpisać i przeprosić - wyznała.
Wróbel ujawnia, że pani psycholog... zablokowała ją na Instagramie.
Pani Magda prawdopodobnie chce sobie podbić ilość followersów, udzielając takich wywiadów, natomiast nie wiem, czy zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo może to być krzywdzące dla innych osób. Pani Magda nie chce prowadzić rozmów, całkowicie mnie zablokowała, nie przeprosiła, a rozsiewa plotki oraz kłamstwa, czego sobie nie życzę! - grzmi Anna.
Uczestniczka show zwróciła się też do producentów "Ślubu".
Dlaczego eksperci nie biorą żadnej odpowiedzialności za swoje słowa? Może warto to zmienić? Chyba że chodzi tylko o oglądalność, bo jak pani Chorzewska napisała, "gdyby wszystkie pary były dobrane idealnie, program byłby nudny" - pisze uczestniczka show.
W obronie koleżanki stanęła Anita Szydłowska z trzeciej edycji, która do dziś jest w małżeństwie z Adrianem Szymaniakiem.
Do eksperymentu wiele osób nie chce się zgłosić z obawy o hejt internautów. Czy warto to eskalować wywiadami takimi jak ten? Naprawdę dziś są ważniejsze rzeczy na świecie. Dlaczego psycholog sam sprawia komuś przykrość i potęguje takie zachowania? (...) Teraz wspieram wszystkich, których to dotknęło, nie trzeba wam więcej stresu - napisała.
Pani psycholog Chorzewskiej przydałoby się więcej empatii?