W środę siostra Moniki Kuszyńskiej opublikowała w sieci wpis na temat nadużyć, jakich mieli dopuszczać się członkowie grupy Varius Manx. Marta Kuszyńska wyznała, że w zespole "znęcanie psychiczne i molestowanie było na porządku dziennym", a ona sama była zarówno ich świadkiem, jak i ofiarą. W swoim wpisie kobieta stwierdziła, że męska część zespołu traktowała jej siostrę wręcz okrutnie i otwarcie nazwała ich "toksycznymi oprawcami".
Członkowie Varius Manx zdążyli już odnieść się do oskarżeń Marty Kuszyńskiej, publikując na Facebooku obszerny wpis. Sprawę skomentowały też Katarzyna Stankiewicz i Anna Józefina Lubieniecka. W czwartek głos w sprawie postanowiła również zabrać była wokalistka grupy, Anita Lipnicka.
W obliczu pojawiających się pytań ze strony mediów artystka udostępniła w mediach społecznościowych oświadczenie. W swoim wpisie Lipnicka zapewniła, że koledzy z zespołu nigdy nie zachowywali się wobec niej niewłaściwie.
Zobacz również: Varius Manx ODPOWIADA na wpis siostry Moniki Kuszyńskiej: "Rzuciła błotem, bo pomyślała, że może. Wyjaśnienia i tłumaczenia NIC NIE DADZĄ"
W związku z licznymi zapytaniami ze strony mediów dotyczącymi wczorajszego wpisu Pani Marty Kuszyńskiej na FB, chciałabym wystosować oświadczenie, że osobiście nigdy nie doświadczyłam żadnej formy "molestowania czy psychicznego znęcania się" ze strony muzyków z zespołu Varius Manx w czasie trwania naszej współpracy - czytamy.
Lipnicka podkreśliła, że doświadczenia wokalistek Varius Manx z czasów pracy z zespołem mogą się od siebie różnić, a ona może opowiadać jedynie o swoich własnych. W oświadczeniu wokalistka wspomniała także, iż jej rozstanie z grupą podyktowane było jedynie chęcią rozwoju kariery solowej.
Każda z nas - wokalistek zespołu - miałaby pewnie swoją, zupełnie odmienną historię do opowiedzenia dotyczącą pobytu w grupie, trudno mi się jednak wypowiadać w kwestii nie swoich doświadczeń. Zakończyłam współpracę z VM 25 lat temu, a moje odejście - jakkolwiek mało sensacyjnie to brzmi - podyktowane było pragnieniem rozpoczęcia działalności artystycznej na własny rachunek i przejęcia kontroli nad swoimi sprawami zawodowymi, o czym wielokrotnie już wspominałam w wywiadach - zapewniła.
Do dnia dzisiejszego pozostaję w bardzo serdecznych stosunkach z Robertem Jansonem, zaś z pozostałymi członkami zespołu nie mam kontaktu od blisko ćwierć wieku - poinformowała.
Na koniec wpisu Anita Lipnicka podkreśliła, że będzie to jej jedyny komentarz na temat oskarżeń siostry Moniki Kuszyńskiej.
Jest to moja jedyna wypowiedź w tej sprawie - dodała.
Zobaczcie oświadczenie Anity Lipnickiej.
W Pudelek Podcast przyjrzymy się teoriom spiskowym o polskich celebrytach krążących w internecie