Anita Werner od lat uchodzi za jedną z najpopularniejszych prezenterek informacyjnych w kraju. Dziennikarka już od blisko dwóch dekad przedstawia najważniejsze wydarzenia podczas głównego wydania "Faktów". Warto jednak wspomnieć, że swoje pierwsze kroki w mediach Anita stawiała jako aktorka u boku samego Bogusława Lindy.
Gwiazda TVN może pochwalić się nie tylko sporą sympatią telewidzów, ale również internautów. Anita Werner chętnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie odsłania kulisy swojej codzienności. Na instagramowym profilu dziennikarki często pojawiają się np. obszerne relacje z bliższych, bądź dalszych wycieczek. Zawsze wzbogacone są one bowiem o jakąś edukacyjną ciekawostkę. Tak było i tym razem.
ZOBACZ TAKŻE: Anita Werner ukrywała swoją kobiecość: "To był zabieg obronny, żeby tylko nikt przypadkiem nie zauważył, że mam DŁUGIE NOGI"
Anita Werner pochwaliła się zdjęciem z wakacji. Grażyna Wolszczak zwróciła uwagę na jej nogi
Z okazji ostatniego weekendu tegorocznych wakacji prezenterka opublikowała w sieci kilka kadrów z wyprawy do Francji. Anita Werner zdradziła obserwatorom, że do Saint-Malo przyciągnęła ją książka, którą napisał Anthony Doerr. Na profilu dziennikarki pojawiło się kilka kadrów z tego malowniczego miasteczka.
Małe miasteczko na francuskim wybrzeżu, ze starymi kamiennymi murami obronnymi, z miejskimi plażami tuż przy tych murach, z wąskimi kamienicami i wysokimi, kanciastymi kominami wystającymi z dachów, jeden obok drugiego - czytamy.
ZOBACZ TAKŻE: Anita Werner wystroiła się na wyjście z ukochanym. Fani komplementują: "NAJPIĘKNIEJSZE nogi TVN24" (FOTO)
Wakacyjny post gwiazdy TVN wywołał sporo emocji wśród internautów. Chociaż wielu komentujących zachwycało się widokami tego francuskiego miasteczka, to kilka osób zwróciło również uwagę na promienny humor prezenterki oraz jej nogi. Na komplement pokusiła się Grażyna Wolszczak. Aktorka nie mogła ukryć wrażenia, jakie zrobiły na niej długie nogi koleżanki.
Lubiłabym mieć takie nogi - stwierdziła Grażyna.
A ja tu się o książce rozpisuję. Love you! - odpowiedziała jej Anita.
Miło?