Anita Włodarczyk jest uznawana za jedną z najlepszych polskich sportowczyń. Lekkoatletka ma na swoim koncie tytuły trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej, czterokrotnej mistrzyni świata oraz kilkukrotnej rekordzistki świata, Europy i kraju w rzucie młotem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sportowcy należą do grupy zawodowej, której członkowie już w wieku 40 lat mogą przejść na specjalną emeryturę. Niemniej jednak, ten przywilej przysługuje wyłącznie osobom, które zdobyły przynajmniej jeden medal na olimpiadzie – indywidualnie lub drużynowo. Nie ma tutaj znaczenia, czy jest to złoty medal olimpijski, srebrny czy brązowy.
Za kilka lat Włodarczyk będzie upoważniona do pobierania olimpijskiej emerytury. Lekkoatletka przyznała, że "nie ma co narzekać".
Ile będzie wynosić olimpijska emerytura Anity Włodarczyk?
Jeżeli chodzi o sportową emeryturę, to przypada od 40. roku życia. Emerytura jest przyznawana sportowcom, którzy zdobyli medale olimpijskie. Nie ma co narzekać. Zawsze na tę starość będzie dodatkowe wsparcie finansowe - powiedziała Włodarczyk.
Wspomniane świadczenia dla sportowców do najniższych nie należą. Okazuje się, że emerytura olimpijska wynosi niespełna 4000 tysiące złotych.
Zgodnie z art. 9. 1. Ustawy budżetowej na rok 2023 kwotę bazową dla członków korpusu służby cywilnej ustalono na poziomie 2 190,45 zł, co oznacza, że wysokość emerytury olimpijskiej wynosi aktualnie 3942,81 zł (2190,45 zł x 1,8) - czytamy na portalu branżowym "Poradnik Pracownika".
Dużo?