Tegoroczne Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro dla Polaków pełne były skrajnych emocji. Z jednej strony cieszyliśmy się medalami naszych reprezentantów i rekordowym wynikiem Anity Włodarczyk, z drugiej ze smutkiem i złością przyjęliśmy informację o dyskwalifikacji polskich sztangistów w związku z oskarżeniami o doping. Informacja ta nie była szokiem dla Włodarczyk, która w wywiadzie wyznała, że o stosowaniu dopingu w polskiej kadrze wiedziała od dawna i cieszy się, że problem ujrzał światło dzienne:
W tym roku wybuchła w końcu afera. My w kuluarach wiedzieliśmy o tym, kto stosuje doping, ale dopóki to nie była oficjalna wiadomość, nie można nikogo oskarżyć. Ciesze się, że ktoś się za to zabrał. Należy się cieszyć, że wielu naszych zawodników może startować na równi z pozostałymi. Doping to jedno wielkie oszustwo.