Anita Włodarczyk to jedna z najbardziej utytułowanych i lubianych polskich sportsmenek. Przez wiele lat dostarczała nam wielu wzruszeń i powodów do dumy. I choć trudno w to uwierzyć, już w przyszłym roku będzie mogła przejść na sportową emeryturę, która wynosi ponad 4200 zł brutto.
Jeżeli chodzi o sportową emeryturę, to przypada od 40. roku życia. Emerytura jest przyznawana sportowcom, którzy zdobyli medale olimpijskie. Nie ma co narzekać. Zawsze na tę starość będzie dodatkowe wsparcie finansowe - stwierdziła Włodarczyk w rozmowie z JastrząbPost.
Wydawać by się mogło, że Włodarczyk znajdzie teraz czas na rodzinę, ale jak podkreślała w wywiadach - nie jest to jej priorytet. Co więcej, nigdy... nie była zakochana. Wszystko przez zgrupowania i treningi, które pochłaniały jej cały wolny czas.
Nie szukam miłości, to samo kiedyś przyjdzie. Nic na siłę. Natomiast takiej prawdziwej miłości jeszcze nie zaznałam, ale to też pewnie przez to, że cały czas jestem na zgrupowaniach. To nie jest łatwe, bo większość czasu spędzam poza domem. Natomiast mam wielu wspaniałych przyjaciół, również mężczyzn, natomiast nigdy się jeszcze nie zakochałam - powiedziała w programie "Taka jak ty" w TVP Kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sportsmenka w rozmowie z "Faktem" dodała, że przecież nie każdy musi mieć partnera lub partnerkę. W środowisku sportowym nie jest to rzadkość.
Nie wszyscy muszą mieć tę swoją drugą połowę. Wielu sportowców jest w takiej sytuacji. Ja nie narzekam. Takie myślenie przychodzi z wiekiem. Ta druga osoba jest ważna, by wspierać. Jeśli ktoś nie był sportowcem, to trudno takiej osobie zrozumieć te częste wyjazdy na zgrupowania. Trzeba mieć naprawdę wielkie zaufanie do drugiej osoby - podkreśliła.
Anita Włodarczyk nie będzie miała dzieci?
W rozmowie z TVP Kobieta poruszono także temat macierzyństwa i ewentualnego potomstwa. Włodarczyk, choć kocha dzieci, raczej nie doczeka się własnych.
Dom pełen dzieci… może nie. Mimo że kocham dzieci, ale myślę, że to raczej nie będzie możliwe - powiedziała.