Marcin Hakiel cieszy się największą medialną popularnością od mocno odległego w czasie momentu zwycięstwa w drugiej edycji "Tańca z gwiazdami" u boku Katarzyny Cichopek, z którą przeżył wspólnie 17 lat i doczekał się dwójki dzieci. Ich głośne rozstanie było szokiem dla wielbicieli Cichopków, wiernie kibicującym miłości, która narodziła się na oczach kilku milionów widzów. Po wielu gorzkich słowach i szczerych wyznaniach, przede wszystkim ze strony mężczyzny, byli partnerzy doszli do porozumienia z uwagi na dobro ich pociech.
Po serii bolesno-cierpiętniczych wpisów 40-latek zaczął odzyskiwać dawną radość życia. Co jakiś czas puszcza oczko w stronę damskiej części instagramowej widowni, umieszczając efekty swoich sesji zdjęciowych oraz prezentując rozmaite układy choreograficzne. Nieświadomie naraził się tym byłej gwieździe popularnego reality-show.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Hakiel tańczy z instruktorkami na nowym filmiku. Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" uderza w jego kierunku
Eksmąż Katarzyny Cichopek zamieścił wczoraj na swoim profilu na Instagramie nagranie z udziałem instruktorek zatrudnionych w prowadzonej przez niego szkole. W trójkę zaprezentowali nową sekwencję choreograficzną, poniekąd zachęcając internautów do odwiedzenia tanecznej akademii. Pośród wielu słów pochwał znalazły się też dużo bardziej krytyczne opinie.
Sztywno jak w prosektorium; Straszny typ; Tam jest zawsze pusto ilekroć nie przechodzę (kilka razy dziennie) - grzmiali komentujący pod dodanym filmikiem.
Swoje trzy grosze postanowiła również wtrącić znana z trzeciej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" Anita Szydłowska. Poszukująca miłości na szklanym ekranie 34-latka posiada kilkunastoletnie doświadczenie w tańcu towarzyskim, cały czas pracując jako konsultantka i instruktorka. Na nowy materiał Hakiela mogła więc spojrzeć fachowym okiem.
A ja się zastanawiam - dlaczego zawodowy tancerz nagrywa takie rolki, zamiast być polskim @derekhough? To też taneczne reelsy, ale na zupełnie innym poziomie. Nie widzę, żeby to sprawiało prawdziwą przyjemność i dawało satysfakcję, ale może się mylę? - zaczepiła Marcina w komentarzu.
Mężczyzna niemal natychmiast udzielił jej odpowiedzi, doceniając porównanie do legendy amerykańskiego "Dancing with the Stars". Jednocześnie zaznaczył, że tańczy i nagrywa tak jak czuje, co nie musi się podobać każdemu. Anita dodała jedynie, że nie były to słowa krytyki, lecz propozycja pomysłu na dalszy rozwój.
Szykuje się większa drama?
ZOBACZ TEŻ: Marcin Hakiel wybrał się na wernisaż z tajemniczą kobietą. Wiemy, kim jest nowa sympatia tancerza