Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak należą do nielicznego grona tych, którym udało się wytrwać w zapoczątkowanym w programie telewizyjnym związku. Tancerka i biznesmen poznali się na planie programu Ślub od pierwszego wejrzenia, w którym dopasowała ich do siebie grupa ekspertów i ku zdziwieniu większości, do dzisiaj tworzą wyjątkowo zgrane małżeństwo.
Na początku lipca uczestnicy kontrowersyjnego formatu TVN doczekali się kolejnego członka rodziny. Anita i Adrian, którzy wychowują już ponadrocznego synka Jerzego, kilka tygodni temu powitali na świecie upragnioną córeczkę. Szczęśliwi rodzice nie omieszkali oczywiście pochwalić się dziewczynką w sieci, a także publicznie zapowiedzieć, że na chwilę obecną nie planują starać się o kolejnego potomka.
W związku z tym, że pociecha Szydłowskiej i Szymaniaka już niedługo skończy pierwszy miesiąc życia, dumna mama postanowiła zaspokoić ciekawość swoich fanów i zdradzić imię córki. Tancerka zrobiła to jednak w nieoczywisty sposób, pokazując oprawiony w ramkę odcisk stopy latorośli z napisem "Bianka". Pod najnowszą publikacją zdecydowała się także nieco porozwodzić na temat codzienności z dwójką dzieci:
Podobno nie ma dwójki takich samych dzieci i z dnia na dzień bardziej przekonuję się, że to prawda. Córeczka jest klasyczną małą przylepką, malutką małpką, która najchętniej wisi u mamy na rękach non stop, a próba jej odłożenia skutkuje nieuniknionym koncertem. Na szczęście mama wiele rzeczy umie robić jedną ręką, a i na początek kolek można szybko wyciągnąć z szafki sprawdzone metody. To są plusy sytuacji z dwójką - opisuje pierwszy miesiąc z Bianką Anita i dodaje:
Ostatnie dni mocno pokrzyżowały plany, a Jerzyk dodatkowo złapał klasyczną trzydniówkę. Chyba to planowanie trzeba odłożyć na kilka miesięcy. Mamy mają chyba jakieś nadludzkie moce, żeby ogarnąć to wszystko, a te, które radzą sobie zupełnie same, podziwiam z całego serca. Niech ktoś mi powie, że wychowywanie dzieci to tylko siedzenie w domu - solidaryzuje się z innymi rodzicielkami Szydłowska i ubolewa na zakończenie:
Jerzykowi nie zrobiłam takiej ramki i bardzo żałuję, a teraz jego rozmiar 21 już mógłby się ledwo zmieścić.
Podoba Wam się imię, na które zdecydowali się połączeni za sprawą telewizyjnego eksperymentu Anita i Adrian?