Anja Rubik nie przestaje zaskakiwać. Tym razem polska supermodelka i zapalona aktywistka wzięła udział w sesji zdjęciowej dla włoskiego wydania modowej biblii - Vogue'a. Ze względu na szalejącą na świecie pandemię Anja była również odpowiedzialna za zrobienie zdjęć, które trafiły ostatecznie do magazynu.
Styczniowa edycja Vogue Italia w całości poświęcona była zwierzętom. Po raz pierwszy w historii magazynu to właśnie one były głównymi bohaterami okładki i to im hołdowała również sesja w wykonaniu Anji Rubik. Modelka miała dowolność wyboru zwierzaka, z którym chciałaby wystąpić przed aparatem. Wybór był dla niej oczywisty - zdecydowała się na szczury.
W towarzyszącym fotografiom tekście Rubik tłumaczy, jak ważnym elementem naszego ekosystemu są owe szalenie inteligentne gryzonie. Wyjawiła przy okazji, że to przedstawicielka tej dumnej rasy była jej najbardziej oddaną powierniczką, gdy po raz pierwszy wyruszyła podbijać świat wielkiej mody.
Przypomnijmy: Anja Rubik o planach zostania mamą: "Zastanawiam się, czy zapraszać nowego człowieka do TEGO BAŁAGANU"
Żyłam w związku ze szczurem. Pokochałam szczura. Miała ona na imię Fibi. Była moim najlepszym kompanem, gdy po raz pierwszy przeprowadziłam się do Nowego Jorku w 2003 roku. Była mieszanką Dumbo Rex z ogromnymi uszami. Siadała za dnia na moim ramieniu, a na noc tuliła się we mnie. Kiedy straciłam ją przez zapalenie płuc w 2005 roku, byłam załamana. Moja mała przyjaciółka zostawiła mnie i zabrała ze sobą cząstkę mojego serca - wspomina obwieszona szczurami piękność.
Zobaczcie najnowszą sesję z udziałem Anji Rubik i jej szczurzych towarzyszy. Robi wrażenie?