Anna Bardowska dała się poznać za sprawą udziału w 2. edycji programu "Rolnik szuka żony". Kobieta należy do nielicznych uczestniczek show, którym faktycznie udało się znaleźć w programie miłość. Od siedmiu lat jest bowiem żoną poznanego na oczach widzów farmera Grzegorza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Bardowska została oszukana?!
W ostatnim czasie o Annie Bardowskiej media rozpisują się głównie w kontekście przeprowadzki do nowego domu. Choć ukochana rolnika zdaje się być dumna z okazałego gniazdka i chętnie chwali się nim za pośrednictwem mediów społecznościowych, w piątek dla odmiany postanowiła nieco ponarzekać. Rozemocjonowana Ania opowiedziała obserwatorom o nieprzyjemnej sytuacji, która ją spotkała. Jak twierdzi, "czuje się oszukana".
Jestem tak zdenerwowana. Po mnie może tego nie widać, ale po prostu kipię. Kipię, bo czuję się oszukana poniekąd, może bardziej okłamana - zaczęła, szybko przechodząc do sedna:
Jak wiecie, w kuchni mamy dwie zmywarki. (...) Dwie takie same, identyczne modele. W jednej zmywarce popsuły się nam aż dwie rzeczy: taki podajnik od proszku, bo akurat nie używam zwykłych kapsułek, tylko te, które są dedykowane, takie krążki, jeszcze oprócz tego wyskoczył błąd, którego w sumie nawet nie ma w instrukcji - relacjonuje.
Była uczestniczka "Rolnik szuka żony" dodaje, że jednak nie usterki są w tym wszystkim najgorsze, a to jak potraktowała ją firma. Twierdzi, że po tygodniach oczekiwań na serwis, wciąż nie wie, kiedy zmywarka zostanie naprawiona.
Grzecznie czekałam kilka tygodni w kolejce na serwis. Ten serwis miał być dzisiaj, nie poinformowali mnie, że nie przyjadą. Teraz to nawet nie wiadomo, kiedy przyjadą. Co najgorsze i najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że po prostu pracownik tam kłamie. Kłamie, że ze mną rozmawiał telefonicznie - naprawdę ani razu z nimi nie rozmawiałam telefonicznie, bo całą sprawę rozwiązywała pani, u której zamawiałam całą kuchnię razem ze sprzętem, więc ta pani się z nimi kontaktowała. Oni twierdzą, że do mnie zadzwonili i już wszystko mamy wyjaśnione, ustalone a tak naprawdę to od ponad miesiąca jestem bez zmywarki - żali się i dodaje:
Trochę taka dziecinada...
Współczujecie?