Anna Cieślak jeszcze do niedawna była kojarzona przede wszystkim z odgrywania roli Joanny we flagowym serialu TVN "Na Wspólnej". O prywatnym życiu aktorki raczej się nie plotkowało, do momentu, gdy jako pierwsi ogłosiliśmy jej związek z byłym dyrektorem programowym stacji, Edwardem Miszczakiem.
Plotki o uczuciu łączącym Cieślak i starszego o 26 lat Miszczaka obiegły internet w 2020 roku. Choć sami zainteresowani początkowo starali się rozwijać swoją relację z dala od mediów, z czasem przestali się ukrywać. W ubiegłym roku para stanęła na ślubnym kobiercu i jako małżeństwo zaczęła okazjonalnie pojawiać się razem na salonach, nie zabrakło tez wspólnych fotek w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna pojawiła się w poniedziałkowy wieczór na uroczystej premierze wyprodukowanego przez TVN serialu "Mój agent". Z wiadomych przyczyn na czerwonym dywanie obok 42-letniej aktorki zabrakło męża, który niebawem przejmie stery po Ninie Terentiew i zostanie dyrektorem programowym Polsatu. Absencja ukochanego nie popsuła jednak humoru Annie, która ochoczo pozowała w blasku fleszy, prezentując oryginalną kreację.
Aktorka przyodziała bogato zdobiony, poliestrowy komplet w odcieniach zieleni i czerni, na który składały się spodnie oraz długi płaszcz. Set według niektórych internautów przywodził na myśl elegancką piżamę. Cieślak dopełniła stylizację czarnym podkoszulkiem eksponującym dekolt. Interesujący okazał się wybór obuwia - Anna stąpała po czerwonym dywanie w... trampkach. Osobliwy płaszcz związała czarnym pasem, na jej ustach zagościła różowa pomadka. Żona Edwarda Miszczaka zdecydowała się też na nonszalancko zaczesaną fryzurę w stylu "messy hair" i delikatną biżuterię.
Ubralibyście się tak?