Polityczna droga Jacka Kurskiego wiodła rozmaitymi ścieżkami. Przez wiele lat związany z PiS-em w 2011 roku polityk został wyrzucony z partii. Solidarna Polska nie osiągnęła spektakularnych sukcesów na arenie politycznej, więc Kurski postanowił wrócić pod skrzydła Jarosława Kaczyńskiego. Opłaciło się. W zeszłym tygodniu został prezesem Telewizji Polskiej.
Z okazji tego sukcesu i debiutu w nowej roli przypomniał nam się wywiad polityka sprzed kilku lat. Podczas nagrania do Kurskiego dołączyła Anna Cugier-Kotka, aktorka znana z występów w spotach wyborczych polskich partii. W 2010 roku oskarżyła Kurskiego o zmuszanie jej do publicznego opowiadania o rzekomym pobiciu przez bojówki z PO.
Według relacji Cugier-Kotki z 2009 r., na jednej z warszawskich ulic miało zaczepić ją trzech mężczyzn, którzy zaczęli ją wyzywać, a potem szarpać i kopać. Aktorka twierdziła także, że już wcześniej dostawała pogróżki. Kurski od początku zaprzeczał jej słowom. Oceniał wtedy, że wywiad jest "prowokacją, która ma zburzyć nastrój po tragedii smoleńskiej" i pozwał Cugier-Kotkę za naruszenie dóbr osobistych.
Na nagraniu widzimy ich pierwsze spotkanie. Kotka próbowała uwodzić Kurskiego w studio. Zobaczcie, jak się bronił.