Annę Czartoryską bez wątpienia zaliczyć można do tych tzw. w czepku urodzonych. 40-latka oprócz tego, że jest potomkinią książąt Czartoryskich, spełnia się jako aktorka, piosenkarka i celebrytka. Jakby tego było mało, wyszła za mąż za milionera Michała Niemczyckiego. Niedawno para, która ma razem czworo pociech, obchodziła 11. rocznicę ślubu.
Zobacz: Anna Czartoryska świętuje 11. rocznicę ślubu z milionerem. Pokazała zdjęcia W SUKNI ŚLUBNEJ (FOTO)
Anna Czartoryska prężnie działa w social mediach, a jej instagramowy profil śledzi już ponad 100 tysięcy osób. Tam poza przedsięwzięciami zawodowymi zdarza się jej pokazywać też nieco prywaty. Milionerka co prawda nie pokazuje twarzy dzieci, często porusza jednak tematy okołomacierzyńskie.
Zobacz też: Szczera do bólu Anna Czartoryska o wielodzietnej rodzinie: "Każde kolejne dziecko to KRYZYS DLA ZWIĄZKU"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Czartoryska odsłania kulis macierzyństwa
Ostatnio na jej Instagramie pojawiła się rolka, w której nawiązuje do tego, jak naprawdę wygląda życie rodzicielskie. Przypominamy, że synem jednego z najbogatszych Polaków Ania doczekała się Ksawerego, Janiny, Antoniego oraz Stefana. Jest w związku z tym mamą wielodzietną.
5 minut dla siebie, zanim wejdę do domu - brzmi napis na jej krótkim nagraniu z auta.
Parkowanie - ostatni moment, kiedy mam wszystko pod kontrolą. Też tak macie? - czytamy zaś w opisie pod filmem.
Anna Czartoryska dyskutuje z internautami
Choć Czartoryska mogła liczyć na sporo komentarzy, w których obserwujące ją mamy (w tym np. Agnieszka Dygant) piszą, że mają podobnie, nie zabrakło i mniej serdecznych uwag. Kilkoro internautów obśmiało bowiem to, że jako osoba wyjątkowo majętna narzeka na trudy dnia codziennego.
Kurcze rozbawiło mnie to, naprawdę. Kobieta, która wraca z pracy, robi zakupy, odbiera dzieci, musi jeszcze ugotować, posprzątać i zająć się dziećmi. Nie ma sztabu do pomocy. Pewnie nie ma czasu tak siedzieć! - napisała jedna z "fanek", doczekując się odpowiedzi od samej Anny.
Hej, każda z nas ma inny rytm. My mamy przedszkole koło domu, więc parkuję, daje sobie 5 minut i idę odebrać dzieci. Wieczorem po spektaklu też potrzebuję ochłonąć, zanim wrócę w domowy harmider. Dla innej mamy te 5 minut może być rano, przy kawie, kiedy wszyscy śpią, a dla jeszcze innej wieczorem, w wannie albo przy filmie. Na pewno warto sobie dać ten czas - wyjaśniła.
Inny użytkownik wytknął z kolei Czartoryskiej to, że ta według niego nie pracuje.
Ale się nudzi. Do pracy może kiedyś - zaproponował.
I tutaj aktorka odpisała.
Zazwyczaj tak robię, wracając z pracy właśnie.
Z jakiej pracy? Przestań - drążył "wszystkowiedzący" obserwator.
Współczujecie jej tego typu dyskusji?