Anna Czartoryska niechętnie pozwala mediom zaglądać do prywatnego życia. Aktorka wielokrotnie rezygnowała z intratnych propozycji, kierując się przede wszystkim dobrem najbliższych i chęcią poświęcenia im jak największej ilości czasu. Jako odpowiedzialna mama czworga dzieci pragnie osobiście uczestniczyć we wszystkich etapach ich rozwoju i dorastania.
ZOBACZ: Anna Czartoryska świętuje 11. rocznicę ślubu z milionerem. Pokazała zdjęcia W SUKNI ŚLUBNEJ (FOTO)
Posiadająca arystokratyczne korzenie gwiazda seriali w 2013 r. poślubiła Michała Niemczyckiego, z którym tworzy bardzo stabilny, jak na trudne realia polskiego show-biznesu, związek. Obserwując z boku ich relację, niezbyt eksponowaną w mediach społecznościowych, czy na czerwonym dywanie, można przyjąć, że tajemnica ich silnego uczucia w dużej mierze polega właśnie na pozostawianiu rodzinnych spraw w czterech ścianach ich rezydencji. Mimo imponującego już stażu nie są jednak małżeństwem wolnym od waśni i cichych dni, o których aktorka zdecydowała się opowiedzieć w najnowszym wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Czartoryska wspomina trudne chwile z mężem
Posiadanie tak licznego potomstwa z jednej strony jest ogromnym błogosławieństwem, z drugim zaś źródłem wielu sprzeczek wynikających niekiedy z odmiennej wizji rodzicielstwa, a czasem też ze zbyt małej ilości wolnego czasu, jakiego brakuje w natłoku domowych obowiązków. 40-latka powiedziała kiedyś, że "każde kolejne dziecko to kryzys dla związku". Na prośbę dziennikarza portalu Plejada rozwinęła tę myśl.
Gdy rodzi się dziecko, życie wywraca się do góry nogami. Mamy dla siebie mniej czasu, pojawia się stres, jesteśmy niewyspani. To nie jest łatwy moment dla związku i myślę, że wiele par przeżywa wtedy kryzys. Czytałam gdzieś, że kiedyś rzeczy się naprawiało, dzisiaj, jak się zepsują, wyrzuca się i kupuje nowe. Jako młoda dziewczyna często stawiałam relacje na ostrzu noża, dziś wiem, że to nie jest dobra droga - opowiedziała.
Anna Czartoryska podkreśliła, że jej związek małżeński również był wystawiony na wiele ciężkich prób. Pomimo trudności wspólnie z Michałem udało im się jednak naprawić relację.
Taki chwilowy kryzys może być szansą na to, by pogłębić związek, zbliżyć się do siebie, odkryć się na nowo i lepiej się zrozumieć. Pokonując go, stajemy się silniejsi i mocniejsi. Dowiadujemy się, jakie są nasze słabe punkty i nad czym warto pracować. Nie mówię, że należy za wszelką cenę być razem, ale warto dać sobie szansę - podzieliła się swoją receptą na udany związek.
Aktorka podkreśliła też, że nigdy nie dopuszczała do siebie myśli o odejściu od męża wskutek pojawiania się kolejnych dzieci na świecie. Za każdym razem była to jednak "wielka rewolucja" w ich codziennym życiu.