Wciąż nie milkną echa wpisu radczyni prawnej Jolanty Budzowskiej, która opisała śmierć kobiety będącej w 22. tygodniu ciąży. Niedoszła matka zmarła wskutek wstrząsu septycznego, lekarze czekali bowiem na obumarcie płodu, obawiając się konsekwencji wynikających z nowelizacji prawa aborcyjnego. Śmierć kobiety zszokowała opinię publiczną, a wielu uznało ją nawet za "pierwszą ofiarę orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego". Na terenie całego kraju odbyły się protesty pod hasłem "Ani jednej więcej" będące wyrazem sprzeciwu dla drakońskich przepisów narażających zdrowie i życie polskich kobiet. Sprawę w mocnych słowach skomentowało również wiele rodzimych celebrytek, w tym m.in. Magda Mołek i Kinga Rusin.
Śmierć ciężarnej kobiety poruszyła również Annę Dereszowską, która sama wkrótce zostanie mamą. W poniedziałek będąca w zaawansowanej ciąży aktorka opublikowała na Instagramie wpis poświęcony tragicznym skutkom nowelizacji prawa aborcyjnego. Zdaniem Dereszowskiej w obliczu aktualnie obowiązujących przepisów kobiety w ciąży muszą mierzyć się z życiem w ciągłym strachu.
22 tydzień ciąży. Bezwodzie. Lekarze zgodnie z prawem czekają, aż płód samoistnie obumrze (co jest nieuniknione). W końcu jego serce przestaje bić. W wyniku wstrząsu septycznego zatrzymuje się też serce matki. Czy naprawdę w takim państwie chcemy żyć? Czy naprawdę o to chodziło, żebyśmy się bały? - zastanawiała się Dereszowska.
Zobacz również: Wstrząśnięta Magda Mołek komentuje śmierć ciężarnej kobiety: "DOŚĆ TORTUROWANIA POLEK"
Aktorka nie kryła oburzenia faktem, iż polskim kobietom odmawia się prawa do decydowania o własnym losie. Przyszła mama otwarcie określiła poczynania władzy mianem okrucieństwa.
Czy naprawdę ten, kto rok temu zdecydował się odebrać nam, kobietom prawo do decydowania w tych najtrudniejszych momentach wciąż uważa, że tak właśnie powinno być?! Że Bóg, na którego tak chętnie się powołują, tego właśnie chciał? To jest okrutne. Niewyobrażalne. Niedopuszczalne - zakończyła wpis.
Wpis Dereszowskiej spotkał się z dużym odzewem jej instagramowych obserwatorów. Sama aktorka zaś chętnie dyskutowała z internautami w komentarzach.
Często kobieta, nawet ryzykując swoje życie, chce walczyć o dziecko - napisała jedna z użytkowniczek.
I powinna mieć taką możliwość. Ale powinna też móc zadecydować inaczej. Móc powiedzieć: "Tego dzidziusia już nie da się uratować, ale w domu czekają na mnie starsze dzieci, chcę żyć" - odpowiedziała Dereszowska.
Zobaczcie wpis aktorki.
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!