Anna Dereszowska jakiś czas temu postanowiła wywrócić swoje życie do góry nogami i przeprowadzić się na Mazury. Aktorka wraz z ukochanym Danielem Duniakiem kilkukrotnie relacjonowała stresujący proces, jakim była budowa domu. Przedsięwzięcie zbiegło się również z trzecią ciążą gwiazdy.
Mimo ogromnego zamieszania Dereszowska znalazła czas i na łamach "Twojego Stylu" opowiedziała o skomplikowanej relacji, jaką ma z ukochanym. Ania pożaliła się wówczas, że narzeczony nie zawsze był dla niej wsparciem, a zdarzyło się nawet, że otwarcie ją krytykował. To w połączeniu z ciążowymi hormonami było gotową receptą na katastrofę.
Zobacz też: Anna Dereszowska pojawi się w filmie o Annie Przybylskiej? "Twórcy zwrócili się do mnie"
Trzeba pilnować budowy, ja w ciąży, dwoje dzieci i pracy po uszy! A Daniel to racjonalista i czasem słyszę: "Kochana, prosiłem o coś, a ty tego nie zrobiłaś". Hormony mi szaleją, więc łzy natychmiast nabiegają do oczu i ruszam do walki: "Jak jesteś taki mądry, sam zawieź dziecko do lekarza, zrób zakupy!". Mam ogromnie wspierającego i czułego tatę. Czasem brakuje mi jego bezwarunkowej akceptacji i wyrozumiałości u Daniela - żaliła się w prasie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Innym razem w rozmowie ze styl.pl przyznała zaś, że wraz z Danielem "tworzą trudny związek". Powodem miała być zbieżność ciężkich charakterów zakochanych. Ania nie ukrywała również, że miała nadzieję na to, że uda jej się "wychować" młodszego partnera.
W swojej naiwności sądziłam, że skoro jest młodszy ode mnie, to go na tyle wychowam, że będę przewodziła naszemu stadu. Tymczasem trafiła kosa na kamień - mówiła.
Wszystko wskazuje jednak na to, że parze udało się pokonać wszelkie przeciwności losu, bo na weselu znajomych wyglądali na niezwykle zakochanych. Aktorka opublikowała serię zdjęć, na których nie szczędzi czułości swojemu ukochanemu. Uwagę komentujących zwróciła stylizacja aktorki.
Okazało się, że na ślubie na łące i weselu w stodole - jak poinformowała w opisie - zaprezentowała się w bogato zdobionej spódnicy, którą znalazła w second-handzie... 20 lat temu! Całość zestawiła z białą bluzką z ozdobnymi rękawami. Dereszowska uspokoiła również fanów, że to jeszcze nie jej ślub.
Niech żyje miłość. Ślub na łące i wesele w stodole to nasze klimaty (ale wesele nie nasze, spokojnie). W deszczowy dzień słońce wyszło dokładnie pół godziny przed ceremonią. Przypadek? - napisała pod zdjęciem z Danielem.
Zobaczcie, jak wyglądali. Myślicie, że jej partner był równie zadowolony z pozowania na Instagram, co Ania??