Anna Dymna, znana z ról w filmach takich jak "Znachor" czy "Królowa Bona", ujawniła, że jej emerytura jest wyższa niż pensja, którą otrzymywała w teatrze. Aktorka, która rozpoczęła karierę w 1969 r. w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, później przez wiele lat związana była z Narodowym Starym Teatrem.
Długa kariera kluczem do sukcesu. Anna Dymna o swojej emeryturze
Dymna przeszła na emeryturę w 2022 r., po ponad pięćdziesięciu latach pracy na scenie. W wywiadzie dla "Świata Gwiazd" przyznała, że choć musiała odejść z powodu presji na nią przez młodsze pokolenie, jej długotrwała kariera zapewniła jej wyższe świadczenia emerytalne.
Trzy lata temu musiałam pójść na emeryturę, bo coraz częściej słyszałam, że starzy zabierają etaty, co jest straszną głupotą, ale nieważne. Na tę emeryturę sobie poszłam i dobrze na tym wyszłam, bo mam emeryturę dużo wyższą, niż miałam pensję, bo dziesięć lat dłużej pracowałam. Mam na prąd w każdym razie.
Nie wszyscy artyści mogą cieszyć się podobnym komfortem. Zbigniew Buczkowski, inny znany aktor, przyznaje, że jego emerytura nie wystarcza mu na spokojne, godne życie, dlatego wciąż musi pracować. Podkreśla jednak, że możliwość dalszego występowania daje mu radość i poczucie bycia potrzebnym.
Radość z pracy mimo trudności
Dymna, mimo przejścia na emeryturę, pozostaje aktywna zawodowo, co jest dla niej źródłem satysfakcji. Podobnie jak Buczkowski, ceni sobie możliwość łączenia pasji z pracą. Warto jednak pamiętać, że wielu artystów wciąż narzeka na wysokość świadczeń emerytalnych.
Anna Dymna jest natomiast przykładem, że długa i owocna kariera może przynieść korzyści finansowe także na emeryturze. Jej historia pokazuje, jak ważne jest planowanie przyszłości zawodowej i finansowej, zwłaszcza w zawodach artystycznych.
