Anna Lewandowska oprócz tego, że jest zaprawioną w bojach bizneswoman i wpływową trenerką, której "fitżycie" śledzą na Instagramie już 3 miliony wiernych fanów, sprawdza się również w roli żony i mamy.
W maju Ania powitała na świecie drugą córkę i niemal od razu wzięła się za zrzucanie pociążowych kilogramów, w krótkim czasie zachwycając idealnie płaskim brzuchem.
Choć Laura ma już ponad pół roku, a jej mama zdążyła wrócić do figury sprzed ciąży, dziewczynka wciąż nie została ochrzczona. Jak można się domyślać, nie wynika to z tego, że Lewandowscy nie chcą, by ich pociesze udzielono sakramentu. Wręcz przeciwnie, celebrycki duet ochrzcił Klarę, gdy ta miała zaledwie dwa miesiące, a sama Ania wiele razy podkreślała, że religia odgrywa w jej życiu dużą rolę.
Jestem wychowana w religijnym duchu. W tradycyjnej rodzinie, gdzie co niedzielę chodziło się do kościoła. Czasem mama wyganiała mnie na mszę, ja się buntowałam, ale ostatecznie szłam. (…) Nie chcę, by zabrzmiało to teraz tak, że co tydzień jesteśmy w kościele w pierwszym rzędzie, ale mojego wyznania absolutnie się nie wstydzę - mówiła jakiś czas temu w rozmowie z Wirtualną Polską.
Jak się okazuje, z wyprawieniem córce chrztu Lewandowscy czekają z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest pandemia koronawirusa, a drugim to, że chcieliby ochrzcić Laurę z jej młodszą o dwa miesiące kuzynką, co najwyraźniej nie jest tak łatwe do zorganizowania.
Z chrzcinami nadal czekamy. Ze względu na pandemię nie można było podróżować, a teraz pojawiło się więcej dzieci, bo Milena, siostra Roberta, urodziła, więc pewnie zrobimy wspólne chrzciny Laurki i Matyldy - zdradza w rozmowie z Elle Man i podkreśla: Dla nas jest to bardzo ważne.
Przypomnijmy, że bardziej sceptyczni w kwestii chrztu są Małgorzata i Radosław Majdanowie: Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan NIE ZAMIERZAJĄ ochrzcić synka: "Chcemy żyć w zgodzie ze sobą"