Trwa ładowanie...
Przejdź na
Maks
Maks
|

Anna Ilczuk, gwiazda "Pierwszej miłości", narzeka na zarobki w teatrze: "UPOKARZAJĄCE WYNAGRODZENIE"

481
Podziel się:

Anna Ilczuk zdecydowała się opowiedzieć w nowym wywiadzie na temat zarobków w teatrze. Aktorka nie ukrywa, że gdyby nie angaże w serialach, nie byłoby jej stać na to, aby utrzymać się z pensji, jaką otrzymuje z teatru.

Anna Ilczuk, gwiazda "Pierwszej miłości", narzeka na zarobki w teatrze: "UPOKARZAJĄCE WYNAGRODZENIE"
Anna Ilczuk narzeka na zarobki w teatrze (AKPA)

Anna Ilczuk zyskała sławę dzięki występom w serialach takich jak "Pierwsza miłość" i "Świat według Kiepskich". W nowym wywiadzie poruszyła m.in. temat wynagrodzeń w swojej branży. Zwróciła uwagę, że wiele osób rezygnuje z pracy na etacie, ponieważ nie mogą wyżyć za otrzymywaną pensję.

Anna Ilczuk w rozmowie z Plejadą podjęła również temat niewłaściwych zachowań, jakie mają miejsce niekiedy na linii aktorka-reżyser. Gwiazda "Pierwszej miłości" przypomniała sobie sytuację, kiedy jako młoda aktorka wzięła udział w castingu, gdzie uznany aktor i aspirujący reżyser zasugerował jej, że wyglądałaby lepiej z większym dekoltem.

Pamiętam, że gdy, jako młoda aktorka, poszłam na casting, uznany aktor, który zamierzał reżyserować film, powiedział, że powinnam rozpiąć sweterek, bo jak będę miała większy dekolcik, będę lepiej wyglądać. Byłam skonfundowana, ale nie wiedziałam, jak się zachować. To był mój pierwszy w życiu casting. Myślałam, że może zawsze tak to wygląda - powiedziała aktorka w rozmowie ze wspomnianym medium.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maserak o Maffashion. Na widowni najgłośniej dopinguje Michała? "Wiadomo z jakich względów..."

Anna Ilczuk psioczy na zarobki w teatrze

Anna Ilczuk poruszyła także kwestie zarobków w teatrze, podkreślając, że pomimo dyplomów i tytułów naukowych, wynagrodzenie aktorów teatralnych często jest na poziomie najniższej krajowej w Polsce, co jest dla niej frustrujące.

Mimo wyższego wykształcenia, a czasem nawet doktoratów, zarabiamy w teatrach najniższą krajową. To wynagrodzenie jest upokarzające. (...) Wiele osób rezygnuje z etatów, bo ich na to nie stać. Mnie też by nie było, gdybym nie grała w serialach. Nie mogłabym wtedy uprawiać sztuki, bo nie miałabym nawet gdzie mieszkać ze swoją rodziną - powiedziała Plejadzie.

Warto przy tym wspomnieć, że od 1 lipca 2024 r. najniższa pensja w Polsce wynosi 4300 zł brutto, co daje 3261,53 zł netto.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(481)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Wiki
2 miesiące temu
Nie znoszę tego jej jękliwego głosu w serialu Pierwsza miłość...
kicha
2 miesiące temu
Aktorskie "doktoraty" z recytowania wiersza:))
Genowefa P.
2 miesiące temu
Ja zarabiam 8000 brutto i też nie ma chętnych do pracy
Łukasz M.
2 miesiące temu
Zabka cześć ka lid i inne taki na kase 😀😀
Aleksandraa
2 miesiące temu
Widziałam ją w kilku filmach i dziwię się że jest zażenowana prośbą aktora do rozpięcia guzika w sweterku, jej role były tam bardziej bulwersujące niż ten jeden guzik
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Ggh yu
2 miesiące temu
A emeryci za 1600zl jak mają żyć??
Karo
2 miesiące temu
Dziwne, za każdym razem gdy jestem w teatrze pełne sale, bilety trzeba rezerwować z wyprzedzeniem, a faktycznie tak niskie zarobki?
Goosc
2 miesiące temu
Jest w Polsce garstka aktorów zarabiających krocie i ta sytuacja wypacza nasze wyobrażenie o sytuacji materialnej w tej branży.
Katarzyna
2 miesiące temu
W Warszawie są przyjęcia na tramwajarza. Dobrze płacą.....
ldlfs
2 miesiące temu
Nauczycielew w szkołach też mała zarabiają a mają wyższe i czasem doktoraty
NAJNOWSZE KOMENTARZE (481)
Wytrwaly
2 miesiące temu
Gra tak Sobie w Pierwszej miłości, ujdzie nie jest to szczyt, Faktycznie piskliwy głos, Ja oglądałem ją w Teatrze Powszechnym podczas grania w wyuzdanej sztuce angielskiego autora, naruszającej estetykę oglądania, imitującymi fekalia na stole, bulwersującą, o niewielkich wartościach słownych , dialogach, więcej nie pójdę do tego teatru. Jeżeli chodzi o aktora to nie. można się dziwić , że wymagają od nich grania czegoś co pod wpływem alkoholu i dragów wymyśli jakich gender z LGBT+! Raczej od dyrektora artystycznego!
Ferdynand
2 miesiące temu
"Każden by chciał zarabiać, a robić nima komu"
Ferdek
2 miesiące temu
Jolasia się starzeje...
Lena
2 miesiące temu
Przypomniala sobie jak 30 lat temu na castingu rezyser poprosill ja o rozpiecie jednego wiecej guziczka w sweterku. Jaka ona smieszna.
ZjedzSnikersa
2 miesiące temu
W życiu liczy się sztuka mięsa a nie jakieś sztuki teatralne.
Han
2 miesiące temu
Iść do drugiej pracy zmienić zawód tak radzą politycy zasiadający w 5 radach
Ewa
2 miesiące temu
Dziwne to trochę te ciągłe narzekania na pensje w teatrach. Bilet kosztuje przeciętnie 130 zł., sale zawsze pełne, (300, 500 a nawet 700 Osób). Żeby zdobyć bilet musisz dosłownie na niego "polować", a więc zapotrzebowanie na sztukę jest ogromne. Nakładów poza aktorami, nagłośnieniem i oświetleniem nie ma , więc pytam się co się dzieje z tymi pieniędzmi???? Ktoś wyjaśni??????
Bronek
2 miesiące temu
Moja rada zmień pracę i weź kredyt
Dafne
2 miesiące temu
No przeciętna bardzo aktorzynka z niej talentu mało urody za mało a postać w kiepskich za bardzo " przerysowana".
Marta
2 miesiące temu
Cycu zarobi to będzie lżej.
borza5
2 miesiące temu
W Dino szukają pracowników.
Widz
2 miesiące temu
To kto kroi kasę ? bo bilety po 80 zł i trudno dostać poza teatrem Jandy gdzie zawsze pustki.
Phbb
2 miesiące temu
Ile ty chcesz za chałtury które nikogo nie obchodzą i nikomu nie są potrzebne do życia
Spróbuj
2 miesiące temu
Hollywood czeka!
...
Następna strona