W latach 2010-2015 Anna i Bronisław Komorowscy byli parą prezydencką. Wszyscy spodziewali się, że prezydent zostanie wybrany także na drugą kadencję, ale tak się nie stało. Po wyprowadzce z pałacu Komorowscy usunęli się w cień i niewiele o nich słychać, chociaż były prezydent pojawia się czasem w programach publicystycznych w roli komentatora.
Zobacz: Jesień u Komorowskich w Budzie Ruskiej: Anna targa paprykę, Bronisław czyści chaszcze (ZDJĘCIA)
Być może nie każdy pamięta, że Komorowscy mają pięcioro dzieci: Zofię, Piotra, Tadeusza, Marię i Elżbietę. Wszystkie są już dorosłe i żyją własnym życiem z dala od mediów. Nie jest jednak tajemnicą, że Bronisław i Anna doczekali się już gromadki wnucząt.
Anna Komorowska o niezręcznej sytuacji u lekarza
Komorowscy zawsze starali się chronić swoją prywatność i o dzieciach mówili niewiele. Anna Komorowska otworzyła się jednak odrobinę w wywiadzie dla Aleksandry Szarłat na łamach książki "Pierwsze damy III Rzeczpospolitej". Była Pierwsza Dama opowiadała m.in. o wyzwaniach związanych z wychowywaniem pięciorga dzieci. Wspominała np., że "od pierwszej do ostatniej wywiadówki minęły dwadzieścia dwa lata". Gdy w końcu wszystkie pociechy pokończyły szkoły, poczuła ulgę.
Okazuje się, że wyzwaniem było także... zapamiętanie wieku każdego z dzieci. Komorowska podzieliła się zaskakującą historią, która miała miejsce w rejestracji do lekarza.
Poszłam kiedyś z jedną z córek do ortodonty. Panie w rejestracji pytają, ile dziecko ma lat. A ja: "Proszę poczekać" i zaczynam liczyć. Panie patrzą na mnie ze zgrozą: "Co to za matka, która nie wie, ile dziecko ma lat?!". Więc mówię: "Bardzo przepraszam, ale ja znam datę urodzenia, tylko muszę to przeliczyć, bo mam pięcioro dzieci...". I w tym momencie zmieniłam się w wielką bohaterkę - zdradziła była prezydentowa.
Co sądzicie o reakcji pań z rejestracji?