Każdy praktykujący katolik doskonale wie, że w byciu rodzicem chrzestnym chodzi nie tylko o zapewnienie dziecku duchowego przewodnictwa, ale przede wszystkim o wjeżdżanie na każde kolejne urodziny z najbardziej wypasionym prezentem. W tej akurat kwestii trudno pewnie o osobę, która byłaby lepiej przygotowana od żony jednego z najlepszych piłkarzy na świecie i prężnie działającej we własnym zakresie bizneswoman - Anny Lewandowskiej.
W sobotę Lewa poinformowała za pośrednictwem Instagrama, że po raz kolejny dostąpiła zaszczytu zostania matką chrzestną. Na jej profilu fitness guru zaprezentowała się w gustownym kremowym garniturze, do którego dobrała białe sandałki na słupku. Uradowana gwiazda składa pocałunek na buzi ochrzczonej dziewczynki, a następnie unosi ją delikatnie nad głową.
Moja trzecia Calineczka #Lucja #goddaughter #familytime - czytamy w opisie zdjęć.
Na ceremonię Ania przyjechała z odpowiednią obstawą. Towarzyszyła jej mianowicie suczka Bella, która niedawno wywołała w mediach niemało zamieszania ze względu na swój rodowód. W ciągu zaledwie paru tygodni piesek zdążył sporo urosnąć. Na tę chwilę bez większych problemów sięga już Ani do pasa, o ile rzecz jasna stanie na tylnych łapach.
Zobaczcie stylówkę Ani ze chrztu kolejnej chrzestnej córki. Też chcielibyście taką matkę chrzestną?