Dla każdego z nas rozpoczęcie okresu świątecznego wiąże się z zupełnie innym wydarzeniem. Może być to przypadkowe zetknięcie z ozdobami na choinkę wystawianymi na sklepowe półki niekiedy już na przełomie sierpnia i września, pierwsze wysłuchanie "Last Christmas" w jednej ze stacji radiowych lub... uroczysta prezentacja kalendarzy adwentowych przez czołowe polskie youtuberki. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się ich odpowiedniki w wersji beauty, gdzie po otwarciu kolejnych okienek naszym oczom ukazują się produkty kosmetyczne w niewielkich opakowaniach.
Kalendarze adwentowe to również znakomity sezonowy biznes, zwłaszcza kiedy można pochwalić się autorską linią kosmetyków. Nic dziwnego, że ten sektor od kilku lat skutecznie opanowuje Anna Lewandowska, która zdecydowanie nie może narzekać na brak zainteresowania fanek. Właśnie ogłosiła, że jej "końcoworoczna" tradycja zostanie podtrzymana.
Anna Lewandowska zachwala swoje kalendarze adwentowe
Wielbiciele najbardziej magicznego okresu w ciągu roku mogą spać spokojnie. Trenerka personalna zbiera już zamówienia na kalendarze wypełnione jej wegańskimi kosmetykami do pielęgnacji. Jak na influencerkę przystało, zapewniła oczywiście, że została zasypana wiadomościami od osób zainteresowanych ich zakupem.
Zadawaliście mi ostatnio pytania, czy kalendarze adwentowe wrócą. No i okazuje się, że chyba naprawdę je bardzo lubicie, bo zdecydowaliśmy się kontynuować naszą tradycję i znowu na stronie możecie znaleźć kalendarze adwentowe. 24 produkty bądź 12. Dzięki temu możecie też poznać nasze bestsellery, nasze portfolio produktów, potestować, zdecydować co lubicie i być może komuś przypadnie coś jeszcze bardziej do gustu, żeby stosować przez cały rok - zachwalała.
Osoby odliczające przez wszystkie grudniowe dni do Świąt mogą zaopatrzyć się w wersję z 24 okienkami, która poza drobnymi niespodziankami zawiera też "limitowany produkt" będący niespodzianką dla kupujących oraz "4 produkty pełnowymiarowe". Cena tego kalendarza wynosi... 649 zł, lecz dzięki wprowadzonej obniżce można ją kupić o prawie stówkę taniej, za "jedyne" 551,65 zł.
Budżetowa wersja kalendarza adwentowego Anny Lewandowskiej zawiera 12 bestsellerów w poręcznych wersjach oraz 4 produkty w standardowym rozmiarze. Osoby zainteresowane jego zakupem muszą przeznaczyć na niego 339,15 zł, po przecenie z prawie 400 zł.
Skusicie się na zakupy?