Od niedawna na jednej z platform streamingowych można oglądać film dokumentalny o Robercie Lewandowskim. Premiera produkcji odbyła się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Oczywiście nie zabrakło tam piłkarza oraz Anny Lewandowskiej.
Anna Lewandowska o Barcelonie i nie tylko
Ania częściowo wzięła na siebie promocję filmu. Ostatnio gościła w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Oczywiście przez półtorej godziny opowiadała nie tylko o szeroko komentowanym filmie. Nie jest tajemnicą, że samozwańczy król TVN zna się z Lewandowskimi. Przypomniał o tym subtelnie, zaczynając rozmowę od intymnego pytania o licealną miłość "Lewej".
Żona Roberta Lewandowskiego najwyraźniej poczuła się swobodnie. Pokusiła się nawet o dość frywolne (jak na nią) wyznanie. Przyznała nieco zawstydzona, że rozpoznawalność utrudnia jej różne spontaniczne aktywności, które jej się marzą...
Chciałabym, to nie będzie grzech, to są marzenia, mieć tydzień Roberta nieznanego. Poszaleć z nim. Ostatnio wymyśliłam, żebyśmy wypożyczyli skutery, wzięli kaski i pojeździli po Barcelonie, żebyśmy nie byli rozpoznawani. Takie rzeczy. Ale też takie bardziej, żeby poszaleć. Nie wiem, "pobzykać" się na plaży latem w Barcelonie - mówiła.
Przypomnijmy: Anna Lewandowska z torebką za 20 tysięcy kibicuje Robertowi na meczu z Realem Madryt (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak dojrzewała Lewandowska
Do tej pory Anna Lewandowska rzadko kiedy pokazywała się z tak wyluzowanej strony. W tym samym wywiadzie opowiadała też o swoim zamiłowaniu do tatuaży, przekutym języku i dojrzewaniu jako kobieta.
Kobiecości zaczęłam uczyć się dopiero jako mama i żona. Seksualności tak samo - zdradziła.
Wiedzieliście, że z niej taka diablica?