W życiu rodziny Lewandowskich w ostatnim czasie bez wątpienia nie brakuje wrażeń. Robert Lewandowski właśnie został bowiem zawodnikiem FC Barcelona, tym samym żegnając się z Bayernem Monachium, w którym grał od 2014 roku. Transfer Lewego odbił się szerokim echem w całej Europie i trudno się temu dziwić - Barca miała ponoć zapłacić za piłkarza ok. 50 mln złotych, co czyni go najdroższym polskim piłkarzem w historii. Sporo emocji wzbudzają również kwestie związane z przeprowadzką Lewych do Hiszpanii. Robert i jego rodzina muszą bowiem rozstać się z willą w Monachium, gdzie spędzili ostatnie lata i w której dorastały ich córki.
Robert Lewandowski przebywa obecnie w Miami wraz z ekipą FC Barcelona i już w środę ma nastąpić jego oficjalna prezentacja. Anna Lewandowska wraz z dziećmi relaksuje się natomiast na Majorce, nie zapominając o obowiązkach influencerki. Lewa udzieliła także wywiadu magazynowi "Viva", którego fragmenty już trafiły do sieci. W rozmowie nie zabrakło wątków poświęconych małżeństwu z Robertem. Ann zdradziła na przykład, jak wyglądają wspólne wakacje Lewandowskich. Okazuje się, że choć podczas urlopu jej mąż lubi nieco zwolnić tempa, wciąż pozostaje aktywny i wraz z żoną "są w ciągłym ruchu".
Lewandowska podkreśliła, że na co dzień razem z Robertem w pełni oddają się dzieciom - zwłaszcza piłkarz świetnie sprawdza się w roli taty i po powrocie do domu bez reszty poświęca się rodzinie. Wciąż starają się jednak wygospodarować trochę czasu tylko we dwoje.
Dbamy o takie chwile "tylko dla siebie". Przy małych dzieciach i intensywnej pracy łatwo o tym zapomnieć, a pielęgnowanie małżeństwa i wzajemnej miłości jest bardzo ważne. Mamy za sobą na przykład wspólny wyjazd do Francji. Do końca zastanawialiśmy się, czy zabrać dzieci, i to, że ich nie wzięliśmy, było dobrą decyzją, bo mogliśmy przez kilka dni poświęcić dużo uwagi tylko sobie - zdradziła Ania w wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z "Vivą" Ann nie ukrywała, że ona i Robert potrafią się wzajemnie wspierać i są dla siebie najlepszymi psychologami. Celebrytka nie szczędziła mężowi ciepłych słów, opisując go jako "niesamowicie mądrego faceta obdarzonego wielką intuicją".
Okazuje się jednak, że Lewandowski musiał sporo pracować nad poczuciem własnej wartości. Zdaniem Ani, jest to kwestia charakterystyczna dla Polaków, którzy "często się nie doceniają". Jak zdradziła trenerka, jej samej wielokrotnie proponowano współpracę ze specjalistami z branży pochodzącymi zza granicy. Lewa wolała jednak zaufać swoim rodakom i w związku z tym nie skorzystała z usług francuskich fotografów, a nawet stylistki samej Moniki Bellucci.
Pamiętam, jak ktoś rekomendował mi świetnego fotografa z Francji. Powiedziałam, że mamy przecież świetnych fotografów w Polsce. Innym razem ktoś polecał mi stylistkę Moniki Bellucci. "Dziękuję, jestem zadowolona z własnej stylistki", powiedziałam - wspominała celebrytka.
W wywiadzie dla "Vivy" Ania opowiedziała także nieco, jak z Robertem odnajdują się w wielkim świecie show biznesu. Jak podkreśliła, małżonkowie na co dzień poznają wiele sław i dostają rozmaite intratne propozycje, jednocześnie starają się nie zatracić w tym środowisku i "pozostać uczciwymi":
Dla nas ważne jest, aby pozostać uczciwymi, nie zatracić się w świecie sławnych ludzi i pieniędzy - orzekła.
Ania nie ukrywała, że każda rozłąka z mężem jest dla niej trudna i często doskwiera jej tęsknota. Celebrytka wierzy jednak, że kiedyś będą się mogli cieszyć spokojem.
Wiem, że kiedyś to się zmieni i będziemy mieli więcej czasu dla siebie. Dziś robimy wszystko, aby pielęgnować nasz związek i dbać o siebie nawzajem - zapewniła.
Lubicie, gdy Ania udziela wywiadów?
Zobacz również: Robert i Anna Lewandowscy NIE ZAMIESZKAJĄ w Barcelonie?! Hiszpańscy dziennikarze sądzą, że wytropili ich nowy dom