Anna Lewandowska nie musi ponosić wielkich kosztów na promocję swoich naturalnych kosmetyków. Posiadając ponad 5,5-milionowe grono odbiorców na Instagramie, może osiągnąć jeszcze bardziej zadowalający rezultat niż gdyby miała pokazywać się na szklanych ekranach lub gościć na tylnych okładkach kobiecych czasopism. W przypadku tak przedsiębiorczej influencerki wystarczy zamieścić tutorial, przy okazji poddając się błogiej chwili pielęgnacji.
Tym razem "Lewa" nie skorzystała z uprzejmości pociechy. Na potrzeby nowego nagrania poprosiła o pomoc wykwalifikowaną makijażystkę. Na wstawionym w sobotę filmiku widać, jak lico trenerki krok po kroku nabiera coraz większego blasku. Oczywiście pochwaliła się przy tym wykorzystanymi produktami, na czele z własną linią kosmetyków do pielęgnacji twarzy.
Anna Lewandowska spotkała się z zarzutem o... niesamodzielność
Miłośniczka bachaty zdążyła już przywyknąć do myśli, że czego nie zrobi, i tak narazi się na krytykę internautów. Tym razem wytknęli jej wyręczanie się ekspertką, co w ich opinii może sugerować brak umiejętności wykonywania make-upu. Jedna z "fanek" wprost napisała, co o tym myśli.
Fajnie by było, gdyby pani sama zrobiła make'up w warunkach domowych, bo większość z nas sama się maluje - stwierdziła.
Anna Lewandowska wzięła sobie do serca "pouczenie" kobiety. Nie pozostawiła jej wpisu bez odpowiedzi.
Takie makijaże też tutaj pokazuję. Ale jak mam okazję, zwłaszcza będąc w Polsce, to fajnie czasem oddać się w dobre ręce, takie jak Klaudii - zaznaczyła.