Anna Lewandowska po przeprowadzce do Barcelony odnalazła nową pasję. Zapisała się na lekcje tańca, a jej serce skradła Bachata. Żona Roberta Lewandowska wszystko ochoczo relacjonuje w mediach społecznościowych i nie ukrywa, że nowa dyscyplina sportowa sprawia jej ogromną frajdę.
Niestety, publikując rzeczy w internecie, trzeba się liczyć z tym, że nie wszyscy będą zostawiać przychylne komentarze. Takie często można znaleźć pod rolkami na Instagramie Anny Lewandowskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska pokazała, jak tańczy. Internauci byli bezlitośni
Ann stara się nie przejmować opinią innych i na jej profilu regularnie pojawiają się nagrania z sali tanecznej. Tuż przed sylwestrem karateczka opublikowała w sieci układ taneczny, który wykonuje z dwiema koleżankami.
Tanecznym krokiem w Nowy Rok! - napisała Lewandowska.
Pod postem zaroiło się od pozytywnych, jak i negatywnych komentarzy. Co ciekawe, te niemiłe bardzo szybko zniknęły spod filmiku tańczącej "Lewej".
Ania, niestety jesteś drewniana, ale podziwiam za chęci. W końcu każdy tańczyć może - trochę lepiej, trochę gorzej; Mega średnie, ale jak pani ma fun to spoko; Jeszcze mogłabym zrozumieć nastolatki wyginające się na TikTokach, ale dojrzałe kobiety i matki to trochę żenujące; Długo nie komentowałam i dawałam czas, aż się pani nauczy... Układy opanowane, ale widać, że są wytrenowane, zapamiętane i wykonane - czytamy w komentarzach.
Inni z kolei byli nieco bardziej łaskawi.
Widać staranie, skupienie, zaangażowanie i postępy! Wiem, że nie jest łatwo złapać luz i dystans, jak mnóstwo oczu wciąż za tobą podąża. Proszę wrzucić na luz, mieć z tego duży fun, żyje się dla siebie nie dla innych, proszę pamiętać. Inni niech będą tylko przyjemnym tłem naszego życia, ale to my mamy ster w ręce; Widać, że taniec sprawia pani ogromną frajdę - pisali fani.
A wam, jak się podobają pląsy Ani?