Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|
aktualizacja

Anna Lewandowska pokazuje na InstaStory, co działo się z nią przez ostatnie tygodnie: "Nasze małe marzenie odhaczone" (FOTO)

287
Podziel się:

Anna Lewandowska zniknęła z mediów społecznościowych na blisko dwa tygodnie. W końcu "Lewa" wróciła do sieci i spragnionych jej relacji fanów. Dzięki najnowszemu InstaStory Ann wiemy, co działo się z żoną Roberta Lewandowskiego.

Anna Lewandowska pokazuje na InstaStory, co działo się z nią przez ostatnie tygodnie: "Nasze małe marzenie odhaczone" (FOTO)
Anna Lewandowska ujawnia, co się z nią działo przez ostatni czas (getty)

Niespełna dwa tygodnie temu Anna Lewandowska bez zapowiedzi "zniknęła" z mediów społecznościowych. Jej nieobecność zaniepokoiła fanów, którzy przywykli do codziennego kontaktu z trenerką. Do niedawna żona Roberta systematycznie prowadziła konto na Instagramie.

Nieobecność Lewandowskiej wywołała tak duże zamieszanie, że głos w sprawie zabrała nawet Agata Rubik oraz management gwiazdy. W czwartek nastała wiekopomna chwila: Anna opublikowała na Instagramie tajemnicze zdjęcie z "bajorka". Zdjęcie opatrzyła wpisem, który sugerował, że trenerka bawi się świetnie.

Jedna z najlepszych wypraw w moim życiu. Pora wracać do domu - napisała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lewandowska o nieznanych stronach Roberta: "Bardzo ważny był dla niego tata"

Anna Lewandowska odbyła tajemniczą podróż z przyjaciółką

W piątek dowiedzieliśmy się nieco więcej, ponieważ influencerka udostępniła relację przyjaciółki, z którą, jak się okazuje, ... była na wakacjach. Ukochana piłkarza, w towarzystwie Aleksandry Dec, wybrała się na wycieczkę z plecakiem. Żadna z pań nie zdradziła celu wspomnianej podróży, aczkolwiek wszystko wskazuje na udany "odwyk" od telefonu.

Dzień dobry, przyszyłyśmy się odmeldować, całe, zdrowe, po prawie dwutygodniowej, szalonej podróży z plecakami [...] Nasze małe marzenie odhaczone - przekazała Dec.

"Lewa" zwróciła się do fanów, dziękując im za okazaną troskę, jeszcze raz tłumacząc się ze zniknięcia.

Właśnie wróciłam z wyprawy życia. Spełniłam swoje marzenie, czyli zrealizowałam podróż z plecakiem bez telefonu i internetu. Wróciłam naładowana z wyczyszczoną głową i gotowa na nowe wyzwania. Bardzo chciałam wam podziękować za setki wiadomości oraz za troskę. Dziękuję również za zrozumienia - dodała karateczka.

Cieszycie się, że Ann wróciła?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(287)
WYRÓŻNIONE
Poeta
rok temu
Zagrywka Ani ta nieobecność, żebyśmy zatęsknili! Niestety pani magister nie tęskniliśmy!
Morf
rok temu
I dobrze, każdemu ten odwyk wyszedł na dobre, a świat jak stał tak dalej stoi.
Lol
rok temu
Mam nadzieje z plecaczkiem LV w wnoszonym na pokład luksusowego prywatnego czarteru 😆
gosc
rok temu
WIADOMO, PIELGRZYMKA
LORD Radzio
rok temu
znowu oni....bleeeeee
NAJNOWSZE KOMENTARZE (287)
Anna
rok temu
Madka roku
Olle123
rok temu
W klapeczkach i z plecaczkiem? Czyżby wyprawa na Rysy?😂😂
???
rok temu
A kto im te wszystkie zdjęcia robił? I te filmiki z drona? Zabrała ekipę by ann?
ooooooooooo
rok temu
kurde już myślałam, że monstrum nie wróci
Aurora
rok temu
Bez telefonu???? A cała relacja (zdjecia i filmiki, nawet z dronu!) są już opublikowane na jej ig. To chyba telefon jednak byl...
rownowaga?
rok temu
jak jest, to narzekania,ze jest za duzo, jak nie ma, to pytania gdzie jest?
Aaa
rok temu
Na bank Asia Express
Majka
rok temu
Kto tęsknił???
Prawda
rok temu
Na Dominikanie była. I raczej nie latała tam sama z koleżanką i plecakiem, chyba, że w ramach jakiegoś Asia Express czy coś.
Recenzja
rok temu
Przeczytałam ta książkę o niej. Z racji obowiązków zawodowych muszę być na bieżąco z takimi hitami też... I wiecie co? Ja jej współczuję w sumie. Z książki wyłania się obraz zakompleksionej babki, która, mimo kasy, luksosow itd. wciąż za czymś goni, wciąż probuje coś udowadniać światu i wciąż uwaza, że nie jest enough. Materialnie ma wszystko, mentalnie nic. Strasznie smutna książka tak naprawdę.
Gość
rok temu
A telefon na sznurku wisi... ale bez telefonu
Tysia
rok temu
Jak bez telefonu to czym zdjęcia robiła, że niby przy drodze stoi?
prawda
rok temu
jak zniknęła! Wyskoczyła mi z lodówki!
gość
rok temu
dosyć dziwna mina na głównym zdjęciu
...
Następna strona