Anna Lewandowska ostatnimi czasy wyraźnie polubiła bywanie na zagranicznych imprezach. Aktualnie trenerka przebywa w Wenecji, gdzie od kilku dni trwa 80. edycja słynnego Festiwalu Filmowego. W piątek Ann pojawiła się na premierze filmu "Biedne istoty" z Emmą Stone i Markiem Ruffalo w rolach głównych. Żona Roberta Lewandowskiego ochoczo pozowała do zdjęć na czerwonym dywanie, dumnie prezentując przy tym festiwalową stylizację. Lewa postawiła na długą, oliwkową kreację od Armaniego, do której dobrała fikuśną torebkę i sandałki na szpilce.
Suknia, którą trenerka wybrała na wielkie wyjście, mocno podzieliła internautów. Choć wielu na Instagramie komplementowało celebrytkę, niektórzy uznali, że we wspomnianej stylizacji prezentowała się dość niekorzystnie.
Anna Lewandowska podbija Wenecję. Wybrała się na uroczysty lunch
Okazuje się, że Lewandowska nie zakończyła podboju Wenecji na piątkowej premierze. W sobotnie popołudnie celebrytka pojawiła się na kolejnym włoskim evencie. Tym razem Ann wybrała się na uroczysty lunch z okazji gali amFAR Venezia, która odbędzie się w niedzielę w ramach trwającego Festiwalu Filmowego. Lewandowska na sobotni event do pięciogwiazdkowego hotelu San Clemente Palace Kempinski przybyła w nieco bardziej swobodnej stylizacji niż ta, którą zaprezentowała podczas piątkowej premiery.
Trenerka na tę okazję wybrała długą sukienkę na ramiączkach w kremowym kolorze z głębokim dekoltem. Dopasowana kreacja idealnie podkreślała sylwetkę "Lewej", odważne wycięcia na brzuchu odsłoniły zaś jej wyrzeźbione mięśnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do kremowej kreacji Lewandowska dobrała sandałki na płaskim obcasie oraz wartą krocie torebkę od Hermesa. Celebrytka ponownie postawiła na złotą biżuterię - w tym masywne kolczyki, minimalistyczny naszyjnik oraz delikatne bransolety. Całą stylizację dopełniła również naturalnym, świetlistym makijażem.
Podczas uroczystego lunchu Lewandowska z uśmiechem na ustach pozowała do zdjęć, dumnie eksponując wyćwiczone mięśnie brzucha. Fotoreporterzy sfotografowali też trenerkę, gdy ta siedziała przy wyznaczonym stoliku z ciemnymi okularami na nosie. "Lewa" nie zapomniała też rzecz jasna podzielić się kilkoma ujęciami z eventu na InstaStories.
Warto dodać, że uroczysty lunch nie będzie jedynym sobotnim wydarzeniem, na którym będzie można spotkać Annę Lewandowską. Trenerka w jednej z relacji zdradziła fanom, że tego dnia pojawi się również na pokazie marki Armani Prive.
Zobaczcie, jak Ann prezentowała się na uroczystym lunchu.