Anna Lewandowska to bez wątpienia jedna z najbardziej zapracowanych polskich celebrytek. Trenerka od lat spełnia się jako bizneswoman i fit-influencerka, ochoczo dzieląc się z fanami planami treningowymi oraz pomysłami na zdrowe posiłki. W ostatnim czasie Ania z zaangażowaniem śledziła także występy męża na Euro 2020 i dzielnie kibicowała mu na trybunach stadionów w Sewilli i Petersburgu.
Na co dzień Anna Lewandowska spełnia się także jako mama dwójki dzieci - 4-letniej Klary oraz Laury, która niedawno świętowała pierwsze urodziny. Nie jest tajemnicą, że trenerka chętnie chwali się w sieci kolejnymi osiągnięciami córek i zamieszcza na Instagramie wspólne zdjęcia. Lewa chroni jednak prywatności pociech i konsekwentnie unika pokazywania światu ich twarzy. I tak na jej fotografiach najczęściej możemy podziwiać jedynie tyły głów Klary i Laury. Okazjonalnie Ani zdarzają się jednak małe wyjątki od własnej reguły.
W czwartek Lewandowska zamieściła na Instagramie wpis, w którym przyznała, że uwielbia, gdy fani prezentują jej metamorfozy po treningach "by Ann" i przy okazji zareklamowała nową funkcję autorskiej aplikacji. Do posta Lewa dołączyła również zdjęcie z córką Laurą, na którym pokazała pół twarzy dziewczynki.
Zobacz również: Dzień Matki 2021 "by Ann". Anna Lewandowska świętuje, pokazując ćwierć twarzy córki (FOTO)
Choć komentarze pod wpisem Anny dotyczyły w większości treningów i diety z wykorzystaniem jej aplikacji, uwagę niektórych zwrócił właśnie zaprezentowany na zdjęciu fragment twarzy Laury.
Mała podobna do taty - oceniła jedna z internautek.
Znaleźli się też tacy, którzy pozwolili sobie na drobne złośliwości.
Ojej, nie za dużo twarzy dziecka widać? - ironizował inny użytkownik.
Zobaczcie, jak Anna Lewandowska pozuje z Laurą.
Zobacz również: Anna Lewandowska PLUSKA SIĘ w basenie córek i przekonuje: "Bieganie od rana do wieczora za dziećmi to też trening" (FOTO)