Anna Lewandowska na co dzień aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie relacjonuje codzienne życie swojej rodziny w Barcelonie oraz spełnia się jako influencerka, dzieląc się z fanami pomysłami na treningi i zbilansowane posiłki. Jednocześnie Lewa na ogół stara się raczej trzymać z dala od świata polityki i jedynie okazjonalnie zabiera głos w sprawach światopoglądowych. Ostatnio zrobiła jednak wyjątek.
W poniedziałek Anna Lewandowska zareagowała na wpis Beaty Sadowskiej poświęcony ostatniemu wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego o kobietach. Trenerka zamieściła pod postem dziennikarki wymowny komentarz i nietrudno było się domyślić, że podziela oburzenie Sadowskiej.
Niedługo później Lewandowska postanowiła podzielić się ze światem wyjątkowo osobistym wpisem. Żona Roberta Lewandowskiego na samym początku wypowiedzi podkreśliła, że czuje się wyjątkowo dotknięta niewybrednymi komentarzami polityków na temat kobiet. W dalszej części wpisu Anna zdobyła się na szczere wyznanie.
DOŚĆ❗ Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami - rozpoczęła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Anna i Robert Lewandowscy z córkami przemierzają Barcelonę, organizując wycieczkę rowerową (ZDJĘCIA)
W najnowszym wpisie Lewandowska nie ukrywała, że macierzyństwo zawsze było jej wielkim marzeniem. Niestety droga do jego spełnienia nie była łatwa. Jak wyznała żona Roberta Lewandowskiego, w przeszłości straciła dziecko.
Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia - wyznała.
W swoim wpisie Anna podkreśliła, że wiele polskich par toczy trudną walkę o powiększenie rodziny i w związku z tym zaapelowała o nieocenianie kobiet, które często w ciszy przeżywają osobiste zmagania.
Według statystyk, co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko. Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciążę jest problemem, ale również jej utrzymanie. Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski… - zakończyła.
Zobaczcie wpis Anny Lewandowskiej.