Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

Anna Lewandowska UKRYWAŁA drogie torebki przed... paparazzi! Robertowi się to nie podobało: "Co ty wyprawiasz?!"

784
Podziel się:

W rozmowie z autorką nieautoryzowanej biografii Anna Lewandowska otworzyła się na temat pieniędzy. Okazuje się, że nie tylko nieszczególnie przepada za kupowaniem luksusowej odzieży i obnoszeniem się z nią, ale i jest stanowcza wobec córek: "Nie, Klarusia, to kosztuje za dużo". Zaskoczeni?

Anna Lewandowska UKRYWAŁA drogie torebki przed... paparazzi! Robertowi się to nie podobało: "Co ty wyprawiasz?!"
Anna Lewandowska ukrywa torebki przed paparazzi?! (AKPA)

O Annie Lewandowskiej jest ostatnio głośno w kontekście książki Moniki Sobień-Górskiej. W nieautoryzowanej biografii żona komika, Roberta Górskiego, pisze m.in. o dzieciństwie trenerki i jej słynnych obozach (w jednym udało się jej nawet uczestniczyć). W "Imperium Lewandowska" znalazły się także relacje osób z otoczenia ukochanej piłkarza oraz wywiad z nią samą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lewandowska o nieznanych stronach Roberta: "Bardzo ważny był dla niego tata"

Anna Lewandowska twierdzi, że nie rozpieszcza córek

Podczas rozmowy z Anną Lewandowską autorka książki poruszyła oczywiście temat, jaki stanowią pieniądze. Milionerka przekonuje, że choć są bardzo zamożni, ich córki nie mają wszystkiego, o co poproszą.

(...) My naprawdę staramy się normalnie żyć, nie rozpieszczać dzieci materialnie - zapewnia, jako przykład podając odzież, jaką kupuje Klarze i Laurze:

Kupuję córkom zwyczajne ciuchy. Może gdzieś kiedyś mi się zdarzyło kupić coś markowego, ale to było incydentalne. Jestem wychowana tak, że szkoda marnować pieniądze, dzieci się brudzą, niszczą szybko ubrania. Często też odmawiam dzieciom, jeśli jakiś zakup wydaje mi się nierozsądny. Mówię: "Nie, Klarusia, to kosztuje za dużo".

Oczywiście mam przyjaciół, którzy kupują bardzo drogie ubrania dzieciom i te dzieci wyglądają bardzo pięknie, uroczo, słodko, ale ja taka nie jestem. Chcę wychowywać dzieci przez szacunek do ludzi, do pieniędzy, do tego, że nie wszystko można mieć, chociaż mój mąż i tak twierdzi, że chcę wszystko dać moim dzieciom.

W dalszej części rozmowy Anna stwierdza, że potrafi powiedzieć pociechom "nie".

Wiesz, kiedyś Sławek Peszko powiedział: "Ja nie miałem nic, moje dzieci będą miały wszystko". I ja trochę też wychodzę z takiego założenia, że jeżeli mogę dać dzieciom dobrą szkołę, dodatkowe zajęcia, języki, wakacje, to im to dam. Ale jeżeli wejdą do sklepu, powiedzą, że chcą wszystkie zabawki, potrafię powiedzieć "nie". To samo dotyczy słodyczy. Teraz jest faza na te wszystkie lollipopsy, chupa chipsy i tak dalej. [pisownia oryginalna - przyp. red.] Pojawiły się, no trudno, przy drugim dziecku już wiem, o czym mówiły mamy, że przy dwójce dzieci nie da się być idealną matką. I to jest prawda - czytamy.

Anna Lewandowska szczerze o kupowaniu luksusowych ubrań

Podczas wywiadu Ania przekonywała, że mimo milionów na koncie nie jest typem kobiety, która ma w zwyczaju wpadać w szał zakupów. Co prawda "poszalała" na swoim pierwszym fashion weeku, jednak ponoć nie czuła się z tym komfortowo:

Miałam taki moment, jakiś czas temu, kiedy pojechałam pierwszy raz na fashion week, że trochę poszalałam. Ale to była dla mnie nowość. Czułam się jednak tym trochę skrępowana. Wiele osób, z którymi miałam bliższy czy dalszy kontakt, powtarzało mi przez wiele lat: "Kupuj, przecież cię stać, ty jesteś Lewandowska, możesz sobie na to pozwolić". Albo: "A ty takiej torebki jeszcze nie masz?". (...) Ja nie potrzebuję drogich rzeczy, ale zdarza mi się, że coś sobie kupię.

Gdy Sobień-Górska pyta Lewandowską, czy zdarzyło się jej przepuścić na zakupy np. sto tysięcy złotych, ta stanowczo odpowiedziała:

Nie, w życiu, nie, nie. Ja patrzę na ceny. Pamiętaj, że jestem tą dziewczyną z Podkowy Leśnej, która oglądała każdą złotówkę dwa razy. Momentami to mnie wręcz męczyło. Tak, mam torebkę od Hermesa. Natomiast Barcelona rządzi się swoimi prawami, tu panuje więcej luzu, więc nie bardzo mam gdzie nosić droższe rzeczy, choć oczywiście zdarza się, że coś sobie kupię.

Lewandowska w rozmowie przyznała też, że miała okres, gdy z obawy o hejt ukrywała przed paparazzi... swoje drogie torebki.

Faktem jest, że też przestałam się biczować za to, że mamy pieniądze. Jak wcześniej dostawałam jakieś luksusowe torebki i jechaliśmy na obiad do mamy Roberta, to je zostawiałam w aucie. Jak wychodziliśmy na ulicę i widziałam, że idą paparazzi, też zostawiałam torebkę w aucie, bo wiedziałam, że zawsze takie zdjęcia są wodą na młyn hejterów. Pewnego razu w wywiadzie Robert powiedział: "Nic nikomu nie ukradliśmy, zapracowaliśmy sobie na to" - tłumaczy się.

Jej zachowanie bardzo nie podobało się natomiast Lewandowskiemu.

A mnie Robert zwrócił kiedyś uwagę: "Co ty wyprawiasz z tym ukrywaniem wszystkiego? Przestań, ciesz się tym, co masz". Przy czym on nigdy mnie nie motywował do przesadnych zakupów, bo też zna wartość pieniądza. Znam takich mężczyzn, którzy żony obkupują od stóp do głów. U nas nigdy tego nie było. Nawet jak już miałam pieniądze, nigdy nie kupowałam sterty firmowych ciuchów, całych kolekcji, tylko pojedyncze rzeczy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(784)
WYRÓŻNIONE
Gość
rok temu
Ach jakie ocieplanie wizerunku, jaka to Ania jest skromna, jakie to pieniądze nieważne, a potem odwaleni od góry do doły w markowe szmaty. Hipokryzja aż kipi
Magda
rok temu
Ale kłamstwa. Zawsze łazi obwieszona metkami jak choinka. Tak to jest jak przeciętniaki dorwą się zbyt dużej kasy.
Porks
rok temu
Gratulujemy Annie kolejnej wygranej. ZENADA ROKU 2023 jest twoja. Ta zamówiona, opłacona pseudo biografia to najlepsza komedia ostatnich lat. Och, królowa i krol polski, blagam...Bezkonkurencyjna jesteś. A górska dostaje mistrzostwo świata w kategorii: wazelina.
Xyz
rok temu
Już jak czytam tytuły to mam facepalm
Dorota
rok temu
Nie muszę kupować książki bo już wszystko przeczytałam w odcinkach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (784)
Sylwia
7 miesięcy temu
Nie kupuje drogich, markowych ubrań.. No to ciekawe.. Hmm dzieci ubrane w najdroższe ubrania zimmermann, Bobo choses, konges slojd itp. Ona również markowe ciuchy Niech sobie kupują co chcą to ich sprawa, nie nasza.. Tylko po co te kłamstwa?
Jowisz
7 miesięcy temu
A co ty byś zrobił, mając takie pieniądze?
Jowisz
7 miesięcy temu
A co ty byś zrobił, mając takie pieniądze?
Jowisz
7 miesięcy temu
A co ty byś zrobił, mając takie pieniądze?
Kasia
7 miesięcy temu
Aniu jesteś super!!!!!! Uwielbiam Cię i Roberta❤️❤️❤️
Polka
7 miesięcy temu
Ale to jest mega zdrowy rozsądek, nawet gdyby byli mniej sławni też by mieli dużo. Potrafią gospodarować portfelem. Najgorsi są Ci co chcą pokazać wszystkim ze mają, cała rodzina kowalskich w firmówkach.
Paulina
7 miesięcy temu
Stać ją niech chodzi w skarpetkach za 1000zl... Najgorsze jest to że ona cały czas o tym gada..... Ludzie jej nie lubią no ona cały czas pepla. Czemu marina jest bardziej lubiana???? No ona nie memla tym ozorem ma prawo i lewo, nie tańczy, nie boksuje, oto itd
Opinia
7 miesięcy temu
Życie ludzi zamożnych rządzi się swoimi prawami. Mają ogrom kasy więc stanach ma luksusowe marki. Po co to tłumaczenie. Co do tego co jest napisane w książce to jest tam to co oni chcą rzeby było. Myślę że wiele rzeczy tam jest pokazane tak aby ocieplić wizerunek. To bardzo wpływowi i zamożni ludzie więc nikt się nie chce narazić i napisać prawdy.
Poppy
12 miesięcy temu
W języku polskim nie rozpoczynamy zdania od ja.... Pani Anno, proszę nauczyć się poprawnej polszczyzny
Liliana
rok temu
Czepiacie się , zazdrośnicy !!!!!
Aga
rok temu
Och przestańcie. Mają ogromne pieniądze. Źle Wam z tym? Więc wymyślcie coś żeby też mieć a nie ziejecie jadem, że ktoś inny ma. Przecież wiadomo, że właśnie przez to ich nie lubicie - zawiść materialną:)
Ola
rok temu
Czy by Ann coś czyta??? Jaki jest jej ulubiony autor??? Czy tylko czyta swoją biografie zony komedianta???
Odys
rok temu
Ten bialy kruk o by Ann niedługo będzie dodawany w Biedrze do zakupów. Tak jak jej robaczywe batony zniknęły bezpowrotnie
Ala
rok temu
Wiem że corki mają już doktoraty zamowione
...
Następna strona