Anna Lewandowska powoli wyrasta nam na fashionistkę z prawdziwego zdarzenia. Przyzwyczajona do dresu i lycry trenerka coraz częściej widywana jest projektach największych domów mody. Mało tego, Ania też od niedawna może się cieszyć statusem stałej bywalczyni pokazów największych marek w ramach europejskich Tygodni Mody. Żona polskiego strzelca narobiła niemało zamieszania, pojawiając się na prezentacji świeżych propozycji od Off-White. Już w poniedziałek czekała na nią natomiast impreza zorganizowana przez rozpoznawalny na całym świecie brand Louis Vuitton.
Na kilka chwil przed udaniem się na uroczystą kolację z największymi nazwiskami świata mody Ania pochwaliła się w sieci ekstrawagancką fryzurą. Po pokazie na profilu fitness guru pojawiły się zdjęcia zza kulis ekskluzywnego wydarzenia, na które również otrzymała zaproszenie.
Ania zdecydowała się ostatecznie wykorzystać raz jeszcze marynarkę LV, w której pojawiła się wcześniej na pokazie. Miejsce białej koszuli i dżinsów zajęła jednak czarna mini z rozcięciem na wysokości biodra. Delikatne szpilki podmienione zostały na botki na platformie. Na szyi Ani zawisł gruby złoty łańcuch, a w jej dłoni wylądowało oblepione monogramem puzderko od gospodarza pięknie urządzonego bankietu.
Uwagę należy zwrócić również na wystawne wnętrza, w których urządzono przyjęcie.
Przypomnijmy: Anna Lewandowska z symbolem flagi Ukrainy pozuje podczas pokazu Louis Vuitton w Paryżu (ZDJĘCIA)
Zobaczcie "look" Lewandowskiej z after party po pokazie Louis Vuitton. Jak wypadła Waszym zdaniem na paryskich salonach?