Trwa ładowanie...
Przejdź na
Mika
|

Anna Lewandowska w podkaście frywolnie opowiada o ciążach: "Płodzimy nasze dzieci, jak ROBERT WRACA ZE ZGRUPOWAŃ"

324
Podziel się:

Anna Lewandowska przed Wojewódzkim i Kędzierskim opowiedziała chyba o wszystkim. Także o teście ciążowym i reakcji Roberta. Milutko?

Anna Lewandowska w podkaście frywolnie opowiada o ciążach: "Płodzimy nasze dzieci, jak ROBERT WRACA ZE ZGRUPOWAŃ"
Anna Lewandowska opowiada o dzieciach (Instagram, YouTube)

Anna Lewandowska była gościem najnowszego odcinka podcastu "Wojewódzki Kędzierski". Gwiazda wspominała, jak poznała Roberta Lewandowskiego oraz opowiadała o emocjach, jakie jej towarzyszyły, gdy poświęcała dla niego swoją karierę. Ważną częścią rozmowy był także temat ciąży, wychowywania dzieci i codziennego życia z piłkarzem.

Lewandowska o Monachium w czasie pandemii

Dowiedzieliśmy się, że Lewandowscy o dziwo bardzo dobrze wspominają czas pandemii – była to dla nich okazja, by spędzić więcej czasu razem. Robert miał więcej wolnego, mógł na spokojnie zjeść śniadanie z żoną i córką. Anna Lewandowska tak wspomina ten okres:

Czas pandemii w Monachium był czasem dla nas. Robert mówił, że to był jego najlepszy czas rodzinny, bo zjadł śniadanie z żoną i z Klarą w ogrodzie, a to się nie zdarza. Ja byłam wtedy w ciąży, później dostałam COVID-u, to było dużo emocji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lewandowska o nieznanych stronach Roberta: "Bardzo ważny był dla niego tata"

Oczywiście były też minusy. Zawsze pełen ludzi dom nagle opustoszał. Zachorowania i restrykcje zatrzymały przyjaciół w domach. Po pandemii ciężko było wrócić do niektórych wcześniejszych przyzwyczajeń:

Ja miałam niesamowitych przyjaciół w Monachium i tak naprawdę to był taki dziwny czas, bo przestali też do nas znajomi przyjeżdżać po pandemii, a zawsze dom był pełen ludzi. – mówiła Lewandowska w podcaście.

Lewandowska o przeprowadzce

Anna Lewandowska wspierała męża podczas zmiany klubu i przeprowadzki do Barcelony. Gwiazda nie ukrywa, że sama namawiała męża do podniesienia poprzeczki i zmiany środowiska.

Dla Roberta zaczynało już brakować, może nie motywacji, ale był to czas, żeby podwyższyć poprzeczkę. Ja zadecydowałam w czasie pandemii, że kupujemy dom na Majorce. Dwójka dzieci, Robert cały czas w rozjazdach (...) Zakochałam się w Hiszpanii i nie będę ukrywała, że powiedziałam do Roberta, że jest to moje marzenie mieszkać w Barcelonie i sama Barcelona, sam klub to jest wow. Wspierałam go w tej decyzji.

Zdecydowanie jest mi bliżej do Hiszpanii, do tych ludzi. Ja kocham ludzi (...) Ja muszę mieć przytulas, pocałować, piątka (...) - ekscytowała się na antenie Ann.

Anna Lewandowska o córkach

Lewandowska mówiła dużo o córkach i o tym, jak zniosły przeprowadzkę do innego kraju. Starsza, Klara, podobno perfekcyjnie mówi po niemiecku, a teraz obie dziewczynki uczą się hiszpańskiego. Bardzo się od siebie różnią charakterami i każda przeżywa emocje na swój sposób.

Klara rozmawia po niemiecku perfect, ale Klara z Laurą teraz zaczynają po hiszpańsku i moja Laura zaczyna też po katalońsku. Klara jest bardzo emocjonalnym dzieckiem, ona bardzo przeżywa wiele rzeczy jak ja, ale obserwuje i widzi wszystko jak Robert. Laura ignoruje, ma wyrąbane, jest rozrabiakiem. Myślę, że będziemy mieć z nią problemy. Ona jest pewna siebie, jak Robert, ale ma duszę moją – usłyszeliśmy.

Lewandowska o ciąży

Ann wiele miejsca w rozmowie poświęciła relacjom z mężem, dwóm ciążom i dzieciom. Lewandowska opowiedziała o tym, jak poroniła, ale też o tym, jak bardzo czekali z mężem na pierwsze dziecko. I jakim zaskoczeniem okazała się dla nich druga ciąża.

Słuchajcie, jak ja powiedziałam Robertowi o ciąży. Przed Klarą poroniłam, później była Klarcia wyczekana, ale z Laurą to było tak, że pojechałam do biura. Miałam rekrutację w biurze i mi się spóźniał rekrutant. I do naszego Marcina napisałam, wiesz co, pamiętasz, że wczoraj się źle czułam. A on do mnie: "Ania, w samochodzie masz test". Schodzę, zrobię ten test. Ale jak? Dzisiaj mam urodziny, wieczorem imprezę, jutro wielki event, bal TVN. Już w poniedziałek zrobię. Idę, zrobiłam test, patrzę: dwie kreski, i mówię: nie no, niemożliwe. Jadę do szpitala i lekarz mówi: "Jest pani w ciąży". Robert wtedy był na meczu i piszę do niego: "JESTEM W CIĄŻY."

On do mnie dzwoni i mówi: "Ale jak to". Okazuje się, że płodzimy nasze dzieci, jak wraca ze zgrupowań. Jedna córka z czwartego maja, druga z szóstego.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(324)
WYRÓŻNIONE
Karyna😘
2 lata temu
A my z Sebą spłodziliśmy Dżesikę i Brajanka jak Seba wrócił z budowy od Janusza.
Xxx
2 lata temu
Żenada.
Tucoon
2 lata temu
Ale jestem wyluzowana
Ziewam
2 lata temu
Wszystko na sprzedaż 🥱
Lupin
2 lata temu
A myślałam, że Robert na zgrupowaniu, a ona płodzi z listonoszem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (324)
Ola
2 lata temu
Po co to komu ? Pisze bzdury by tylko byc w tym pudle .sama sie osmiesza
Gość
2 lata temu
Może pora na dokument „Lewandowscy Prawdziwi”? Czy nie ma w Polsce rzetelnych, dociekliwych dziennikarzy?
Edek
2 lata temu
mgr Ann i dr Rob 🤣🤣🤣
Ankazamknijsi...
2 lata temu
Ja, ja, ja, moje, ja, po mnie cudowne córki, ach WSPANIALA JA 😁
Ang
2 lata temu
Strasznie to dla mnie dziwne, mówi do faceta, który NIE JEST jej mężem, że się wczoraj źle czuła a jemu pierwsze co przychodzi do głowy to „zrób test ciążowy”? Nie chce snuć insynuacji ale strasznie to dziwnie brzmi i mi na miejscu Roberta dałoby to do myślenia. Jeśli nawet to dziecko jest jego to sam fakt, że jakiś facet reaguje testem ciążowym na jego małżonkę.
Ola
2 lata temu
Dostała covidu A to w jakim języku jest
mmnmn
2 lata temu
To drugie to nie wiadomo czyje, sam Robek byl zaskoczony...
Wymiotuje
2 lata temu
Dość juz! Zbiera mi się juz na wymioty od niej, od niego zresztą też, te jej wynurzenia, język polski kuleje. Jakie to czasy nastały, że z niczego może powstać coś takiego ?!
Gość
2 lata temu
Niech jeszcze powie czy od tyłu czy na jeźdźca?🤔🤔🤔
żenada!
2 lata temu
mogła jeszcze opisać jak się ustawiała, żeby nasienie spłynęło...
Magistry
2 lata temu
tyle w temacie
A Chu
2 lata temu
z nimi
Kindybał
2 lata temu
galkie zrobiła i se urodziła
Hhhhh
2 lata temu
Jak to możliwe, że Klarcia i Laurcia są takimi poliglotkami, skoro Lewanna nie radzi sobie nawet z podstawami języka ojczystego? :D
...
Następna strona