Jeśli chodzi o WAGs (żony/dziewczyny znanych piłkarzy) na czele peletonu od dobrych kilku lat utrzymuje się wciąż jedna i ta sama osoba. Zarówno pod względem popularności, jak i też majętności, wiele innych profesjonalnych partnerek sportowców nie dorasta Georginie Rodriguez do pięt. Naturalnie więc wszystkie panie chcące budować swoją pozycję w środowisku, zabiegają o uznanie "królowej matki". Jak dobrze wiemy, swoją historię z Georginą ma także Anna Lewandowska. Polka właśnie została doceniona epizodem w drugim sezonie serialu dokumentalnego poświęconego Rodriguez.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska w drugim sezonie "Jestem Georgina
Do pierwszego dobrze udokumentowanego spotkania między paniami doszło w maju ubiegłego roku podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. Lewandowscy wpadli na Georginę podczas jednego z bankietów dla znanych i lubianych. Nowe odcinki dokumentu o Georginie pokazują, że to Ania "podbiła" jako pierwsza do Hiszpanki.
Pięknie wyglądasz. Jak mała? - zagaiła obrotna Polka.
Rodriguez, która była wtedy świeżo po urodzeniu córeczki Belli odparła cierpliwie, że mała przede wszystkim je i śpi. Następnie gwiazdy zapozowały do wspólnych zdjęć, po czym Ania odeszła w swoim kierunku, a Georgina wróciła do znajomych.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Prawnik Roberta Lewandowskiego zabiera głos po oskarżeniach Kucharskiego! Stanowcza reakcja
Co Georgina Rodriguez myśli o Annie Lewandowskiej?
Z relacji Rodriguez wnioskujemy, że nie miała jak dotąd okazji zbyt dobrze poznać Lewandowskiej. Zdołała jednak już wyrobić sobie o niej opinię.
To jest żona znanego piłkarza z Monachium - wyjaśniła zaskoczonym przyjaciołom Rodriguez - Spotkałyśmy się kilka razy. Jest bardzo miła.
Czy to może być początek prawdziwej przyjaźni?