Po długich wakacjach na słonecznej Majorce Anna Lewandowska wróciła do kraju, by czuwać nad rozwojem swojego biznesu. Bogaty w atrakcje wypoczynek w Hiszpanii z pewnością dodał jej sił do pracy.
Choć Ania na wielkie wyjścia zaszaleć z kosztowną stylizacją, zdarza jej się nosić ubrania, których koszt nie przekracza kilkudziesięciu złotych.
Tym razem Anna Lewandowska pochwaliła się sesją zdjęciową na potrzeby promocji sygnowanego jej nazwiskiem cateringu dietetycznego. Na nagraniu opublikowanym na instagramowym profilu Lewej widzimy, jak przechadza się w szklarni, wąchając i uśmiechając się do roślin, a także czule głaszcząc je dłońmi.
Pękam z dumy (...). Moja misja trwa - podpisała zdjęcia.
Uwagę obserwatorek natychmiast przykuła stylizacja Lewandowskiej. Do zdjęć pozowała w romantycznej sukience przed kolano w kolorze pudrowego różu, do której dobrała wysokie kalosze. Ania zaopatrzyła się w sukienkę marki Zimmermann w ulubionym butiku celebrytów, w którym trzeba za nią zapłacić 4,5 tysiąca złotych.
Warta swojej ceny?