Anna Lewandowska przed małżeństwem z Robertem Lewandowskim była znana głównie w środowisku sportowców i fanów karate. Wraz ze wzrostem popularności Roberta media coraz bardziej interesowały się również nią, co "Ann" szybko przekuła na finansowe profity.
33-latka dziś włada ogromnym biznesowym imperium, w ramach którego m.in. wydaje książki, produkuje wegańskie kosmetyki, zdrową żywność, ma własną aplikację mobilną, centrum treningowo-dietetyczne oraz firmę cateringową.
Z cateringiem Lewandowska ruszyła zaraz po wybuchu pandemii. Tłumaczyła wówczas, że jest to "odpowiedź na zapotrzebowanie rynku" i promowała go, rozdając posiłki lekarzom.
Teraz Anna opowiedziała więcej na ten temat w wywiadzie dla Wyborczej. Twierdzi, że nie wykorzystała pandemii do zarobienia pieniędzy, bo miała ten pomysł już wcześniej.
(...) Sam temat cateringu pojawiał się już w ogóle od dłuższego czasu. (...) Czekałam na odpowiedni moment, bo ta decyzja musiała być spójna z moimi dotychczasowymi działaniami - tłumaczy.
"Liderka biznesu" wyznaje, że Robert miał wątpliwości, czy powinna zakładać kolejną firmę.
Kiedy padła taka propozycja, (...) już nie miałam wątpliwości, ale Robert trochę tak. Pytał: "Kurczę, masz tyle biznesów, znajdziesz czas?". Wiedziałam, że tak (...) Polska jest w Europie wołającym krajem, jeśli chodzi o dietę pudełkową. Rośnie świadomość żywieniowa Polaków, szczególnie po pandemii - wyjaśnia celebrytka.
Anna chwali się też, że testowała swoje posiłki na Robercie i wyeliminowała z jego diety pewne produkty, dzięki czemu zaczął się "szybciej regenerować". Trenerka odpiera również zarzut, że jej catering jest za drogi - jako Anna Lewandowska (chociaż niegdyś zaledwie Stachurska) nie może po prostu sprzedawać byle czego.
(...) Zważywszy na jakość naszych produktów, to adekwatna cena. Za całą firmą stoi moje nazwisko i nie mogę sobie pozwolić na korzystanie ze słabszych surowców. (...) Jestem szczera z konsumentem - zapewnia, dodając, że wraz z mężem mają już tyle biznesów, że najlepiej byłoby to "skonsolidować".
Nabraliście ochoty na catering "by Ann"?
Przypomnijmy też inną sprawę, która ostatnio nie daje Lewandowskim spokoju: Cezary Kucharski upomina się o pieniądze od Lewandowskich: "Pożyczyłem Annie 2,5 MILIONA EURO, których do tej pory nie spłaciła"
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!