Przed paroma dniami z obozu rodziny Lewandowskich zaczęły docierać do nas niepokojące wieści. Jak się okazało, rodzina poniosła niewyobrażalną stratę. Zmarła ukochana babcia Anny Lewandowskiej - Jolanta Krzywańska, z którą influencerka fitness była wyjątkowo zżyta.
Mama Ani poinformowała z wyprzedzeniem, że msza żałobna odbędzie się w 2 marca w Łodzi. Pani Jolanta następnie spoczęła na Cmentarzu Świętego Rocha na Radogoszczu.
Kilka godzin po zakończonym nabożeństwie w mediach społecznościowych uaktywniła się Anna Lewandowska. Pogrążona w żałobie gwiazda podzieliła się z fanami czarno-białym zdjęciem ukochanej babci.
Kilka dni temu odeszła nasza Babcia. To trudny czas dla mojej rodziny. Nie miałam siły, żeby wcześniej o tym pisać, a tym bardziej mówić, ale dostałam od was setki wiadomości, za które bardzo dziękuję. Dziękuję też za modlitwy. Każdy, kto poznał moją babcię, ten wie, jak wspaniałą była osobą - napisała Ania.
Przypomnijmy: Anna Lewandowska tłumaczy się z nieobecności w sieci: "Naszą rodzinę dotknęła NIEWYOBRAŻALNA STRATA"
Trenerka opublikowała również ostatnią wiadomość, którą chciałaby przekazać jednej z najważniejszych osób w swoim życiu.
Babciu, jeszcze pójdziemy kiedyś razem do opery… tej Anielskiej. Kocham Cię i na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Wiem, że całą siłę, którą mam teraz, dostaję od Ciebie - czytamy.