Anna Lewandowska bez wątpienia należy do najbardziej zabieganych polskich celebrytek. Trenerka jest właścicielką kilku biznesów, spełnia się także jako fit-influencerka. A wszystko to przy jednoczesnej opiece nad dwiema córkami.
Mimo natłoku zawodowych i rodzinnych obowiązków Anna Lewandowska zawsze znajduje chwilę na dokumentowanie swojej codzienności na Instagramie. 32-latka na bieżąco informuje obserwatorów o kolejnych projektach, ochoczo dzieli się z nimi również sukcesami swoich najbliższych - piłkarskimi triumfami Roberta Lewandowskiego czy licznymi talentami starszej córki Klary.
Lewa od dłuższego czasu usilnie przekonuje fanów, iż ma do siebie dystans. Celebrytce wyraźnie zależy na tym, by fani postrzegali ją nie tylko jako surową trenerkę i miłośniczkę pączków bez cukru, lecz również "zwykłą śmiertelniczkę". Ostatnio trenerka postanowiła na przykład zabawić się z użyciem upiększających instagramowych filtrów. Wizerunek już po nałożeniu efektu na twarz na tyle zaskoczył Lewandowską, że postanowiła podzielić się tym faktem ze swoimi obserwatorami.
Zobacz również: "Zwyczajna" Anna Lewandowska chichocze przy zasłonie i zapewnia: "Uczę się NABIERAĆ DYSTANSU"
Lewandowska zamieściła w swojej instagramowej relacji fotografię, ukazującą, jak jej oblicze prezentowało się po zastosowaniu upiększającego filtra oraz bez żadnych dodatkowych efektów. Możliwość zapewnienia sobie nieskazitelnej karnacji, jasnobłękitnej tęczówki, wydłużonych rzęs i wyraźnie powiększonych ust zaledwie jednym kliknięciem wprawiło trenerkę w niemały szok.
Omg. Mocne są te filtry - oceniła Anna.
Zobaczcie, jak Anna Lewandowska prezentuje się przed i po nałożeniu upiększających filtrów. Myślicie, że wcześniej nigdy z nich nie korzystała?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!