Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kubuś
Kubuś
|

Anna-Maria Sieklucka o płatności "pół na pół" na randce: "Jestem za RÓWNOUPRAWNIENIEM"

236
Podziel się:

Anna-Maria Sieklucka kilka dni temu brylowała na warszawskich salonach. W rozmowie z Pudelkiem aktorka zdradziła, czy jest w związku, co myśli o płatności "pół na pół" na randkach, czy szukała bądź szuka miłości na aplikacji randkowej i czy jest romantyczką. Szczegóły w wideo.

Anna-Maria Sieklucka o płatności "pół na pół" na randce: "Jestem za RÓWNOUPRAWNIENIEM"
Anna-Maria Sieklucka o randkach (AKPA, screen z pudelek, AKPA, PUDELEK)

Anna-Maria Sieklucka zyskała ogromną rozpoznawalność dzięki roli Laury w filmach serii "365 dni". Aktorka oprócz sławy w Polsce zdobyła ją także za granicą. Instagramowe konto Siekluckiej śledzi aż 4,1 mln obserwatorów z całego świata. Od czasu ekranizacji kontrowersyjnej trylogii Ama należy do polskiego show biznesu i chętnie bierze udział w projektach takich jak "Taniec z Gwiazdami" oraz pojawia się na branżowych wydarzeniach. Tym razem postawiła na "walentynkową" premierę najnowszego filmu "Bridget Jones: Szalejąc za facetem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Anna-Maria Sieklucka szczerze o aplikacjach randkowych i płatności "pół na pół" na randkach: "Jestem za równouprawnieniem!"

Anna-Maria Sieklucka o randkach płatnych "pół na pół"

Podczas premiery Sieklucka chętnie rozmawiała z mediami. W wywiadzie z naszą reporterką Simoną Stolicką Ama odpowiedziała na kilka pytań dotyczących randkowania. Co aktorka myśli o randkach "pół na pół"?

Ja jestem za równouprawnieniem. Oczywiście wszystko zależy od klimatu tej owej randki. Jeżeli mężczyzna życzy sobie i chce docenić kobietę też w ten sposób, że chce za nią zapłacić, to oczywiście, że tak, ale uważam, że warto dogadać się w tej kwestii. (...) Ja uważam, że nie ma czegoś takiego, że mężczyzna ma zawsze płacić za kobietę - powiedziała.

W wywiadzie z Pudelkiem Anna-Maria wyznała, że jest singielką z wyboru. Dlaczego nie ma aplikacji randkowej?

Nie mam żadnej aplikacji randkowej i myślę, że na pewno jej mieć nie będę. (...) To nie jest w smak moim wartościom i mojemu sercu - wyraźnie zaznaczyła Ama.

Zobaczcie całą rozmowę.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(236)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Easy
8 godz. temu
Płaci ten kto zaprasza, proste.
Polka
7 godz. temu
Dla mnie, gdy randka jest fajna i będę chciała ją powtórzyć, pozwalam zapłacić. Kiedy wiem, że z mojej strony nie klikneło- zawsze proponuje, że zapłace za siebie. Uważam, że to uczciwe. Tak samo w relacji, kiedy już się rozwinie i stajemy się partnerami ja też jako kobieta zapraszam mężczyznę i organizuję czy to piknik czy wyjście na kolację. Dla mnie tak wygląda dobra relacja. Ale na początku, uważam że to mężczyzna powinien nieco więcej zabiegać. I nie chodzi mi o udawanie niedostępnej, ale jeśli facet się nie stara to znaczy że mu nie zależy. I to jest prosta zasada.
undefined
7 godz. temu
Jak ma pieniądze i ma wybór to fajnie. Ja nie chodzę po kawiarniach i restauracjach, bo jako nauczycielka zarabiam najniższą krajową. Jeśli ktoś chce, żebym poszła z nim, to albo płaci, albo zostaję w domu i sama robię sobie obiad za 20 zł.
red flag🚩
6 godz. temu
Facet nie może być skąpy. Skąpy facet to red flag. Prawdopodobnie liczy że 🍆🍑 za darmo.
Teo
7 godz. temu
Niech robi co chce.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
chylaa
8 godz. temu
A ja uważam, że jak ktoś zaprasza, to powinien zapłacić, bo wybiera też miejsce spotkania. Plus szanujmy swój czas, wydatki na kosmetyki etc. Możecie mnie wyśmiać, ale lubię siedzieć w domu. Jak mam z kimś wyjść, kto może okazać się drętwy, nie mam zamiaru za to płacić. Płace sama za siebie codziennie, żeby była jasność.
Ipn
7 godz. temu
Mój dziadek nie pozwolił babci za żadne ciasto i kawę w kawiarni płacić tyle w temacie.
Joanna
7 godz. temu
Nie dajcie się wplątać w te nowoczesne slogany o równouprawnieniu. Na randce zapłacicie połowę, a później nowoczesny książę wcale nie weźmie na siebie połowy obowiązków i nagle będzie tradycjonalistą. Jeśli mężczyzna nie płaci na randkach to znaczy, że jest w damskiej energii, uciekać! Druga opcja, jest chytry, a wierzcie że wtedy zmarnujecie sobie życie
wywód
7 godz. temu
Bardzo długo byłam za równouprawnieniem, nawet nie lubiłam jak ktoś płaci, bo się czułam jakaś zobowiązana. Ale im jestem starsza i widzę z czym wiąże się brak takich gestów u faceta, tym bardziej jestem za tym, żeby jednak facet płacił. Po pierwsze może to być oblatywacz z tindera, który już jest tak wprawiony, że nie chce mu się za wszystkie płacić, po drugie może być to facet bez żadnych ambicji, co też aż tak mi nie przeszkadzało do czasu jak zobaczyłam taki przypadek z bliska. Facet mojej przyjaciółki nie pracuje już jakieś 4 lata (2 jest z nią) i nie to, że w tym czasie coś pomaga, zrobi zakupy, nie, on nie robi nic. Uważam, że w takich przypadkach to nie jest tylko brak pracy, tylko wiąże się to z jakąś nieporadnością, a to akurat cecha, która mnie wyjątkowo odrzuca. Może nie do końca miłe, ale taki mam gust, faceci mają milion wymagań co do kobiet, to jest moje minimum.
innyswiat
7 godz. temu
Całe to zamieszanie z płatnościami jest wynikiem tinderów itd. Jak ktoś chodzi na 10 randek w miesiącu z obcymi ludźmi to nie dziwie się, że nie każdego stać, żeby płacić za obydwie strony. Kiedyś chodziło się na rzadziej, ale zazwyczaj z kimś kogo już się znało i wiadomo, że coś już kliknęło, wtedy nie było tego problemu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (236)
Don Huan
9 min. temu
Ja oczekuję, że to kobieta zapłaci za mnie na randce.
bunny
12 min. temu
Rozumiem, że Pani wie czym jest równouprawnienie ? Bo przez takie gadanie, potem głupole twierdzą że są za równouprawnieniem czyli, że dlaczego on ma otwierać drzwi kobiecie, niech ona jemu otwiera 🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️ i co to za tekst, że mężczyzna sobie życzy zapłacić i płacąc za kobietę ją docenia ? Lol hahha
misia
22 min. temu
Ja jeśli nie pykło na pierwszej randce od razu proponowałam, że albo zapłacę za siebie, albo nawet za nas oboje, potem grzecznie się żegnałam, dziękowałam za spotkanie i mówiłam, że nic z tego. Jeśli chciałam kolejnej randki, patrzyłam co zrobi facet - jeśli proponował rachunek pół na pół, zgadzałam się, ale już nie inicjowałam kolejnego spotkania a jeśli chciał zapłacić za całość - od razu rzucałam coś w rodzaju: a miałbyś może ochotę na kino w piątek? Tym razem ja kupię bilety. Taka wzajemność.
Kasia
1 godz. temu
problem zaczyna się wtedy gdy facet w związku nie chce wychodzić gdziekolwiek bo musiałby za SIEBIE zapłacić, wakacji też żadnych bo mu szkoda było pieniędzy na opłacenie WŁASNEGO pobytu, kawa ? Po co , jest przecież w domu, kino? Po co jest film w tv Sylwester? Jest sylwester w tv obiad w restauracji? Woli w domu u mamy uciekłam a on dalej żyje sam i mieszka z mamusią od urodzenia do teraz a ma 40 lat no bo kto by chciał w czymś takim tkwić lol
kkk
2 godz. temu
jestem gotuw nania chciaz mam 80 lat
Aga
2 godz. temu
Latawiec
Andryj
2 godz. temu
Metr pięćdziesiąt w kapeluszu a pewnie szuka księcia na białym koniu...
Paula
3 godz. temu
Nie wyobrażam sobie żeby facet za mnie płacił
...
3 godz. temu
Płaci facet. Nikt na pierwszą randkę nie zabiera dziewczyny do drogiej knajpy. Mój mąż zabrał mnie do starej biblioteki gdzie była kawiarnia, na drugą na lodowisko, później tania pizza, muzea, planetarium. Dopiero po pół roku, na urodziny, zaprosił mnie do drogiej restauracji. Jak facet od razu do knajpy zaprasza to znaczy że albo nie ma wyobraźni, albo jest oblatywaczem i umawia się z innymi i dlatego się nie stara i jeszcze chce dzielić rachunek.
Stary
3 godz. temu
Nie komwntowac bo bendzie zle. JA wojt to wam mowie. Nie jakiś mydłek.
Agika
3 godz. temu
Każda singielka jest z wyboru. Lata temu jak szlam na randkę z moim obecnym mężem, oczekiwałam, ze on zapłaci, ale miałam swoje pieniądze, gdyby tego nie zrobił. Mężczyźni jakich chcą kobiety lubią być opiekuńczy i to tez jest częścią tej opieki. W naszym wspólnym życiu zawsze pracowałam, nawet była sytuacja, ze tylko ja utrzymywałam rodzine i nie miałam z tym żadnego problemu, na dobre i na złe. Wśród moich koleżanek te „niezależne i za rownouprawnieniem” są albo singielkami, albo po rozwodzie i wiem dlaczego. Niektóre kobiety poszły za daleko z niezależnością, mężczyźni tez powinni mieć coś do powiedzenia. Dla tych, którym moje poglądy wydają się dziwne, w tym roku obchodzimy 38 rocznice ślubu.
Agnieszka S.
3 godz. temu
Jedna z najładniejszych, polskich aktorek młodego pokolenia.Fajna i ciekawa uroda.
pappa
3 godz. temu
Panowie, nie dajcie się nabrać, że kobiecie to nie przeszkadza, że nie zaproponowaliście, że zapłacicie. Nic nie dacie od siebie, nawet kawy nie kupicie, to bez żalu się z Wami pożegnają. Pokazujecie, że nie chcecie inwestować nawet w kawę, to nie ma co się angażować. A czemu nie chcecie inwestować? bo albo jestescie skąpi albo boicie się, że ona was oleje. To oznacza, że nie jesteście pewni siebie.
Felietony
4 godz. temu
Jest bogata więc niech płaci skoro chce.
...
Następna strona