Choć ekranizacja "365 dni" została zmiażdżona przez krytyków, produkcja i tak okazała się ogromnym sukcesem. Od kilku tygodni trwają prace na planie drugiej części produkcji. Aktualnie filmowa ekipa na czele z Blanką Lipińską stacjonuje natomiast we Włoszech. Zarówno sama Blania, jak i wcielający się w głównych bohaterów aktorzy chętnie relacjonują pobyt w Italii w mediach społecznościowych, szczegóły produkcji są jednak owiane tajemnicą.
Sukces "365 dni" nie tylko zapoczątkował "zagraniczną ekspansję" Blanki Lipińskiej, lecz również błyskawicznie rozkręcił kariery gwiazd produkcji - Michele Morrone i Anny-Marii Siekluckiej. Filmowa Laura zdążyła już zaliczyć występ w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" i dorobiła się pokaźnego grona fanów z Polski i zagranicy. Jej poczynania na Instagramie śledzi już ponad 3 mln użytkowników.
Ostatnio Anna-Maria Sieklucka postanowiła przygotować instagramowych fanów małą niespodziankę. W przerwie od pracy na planie "365 dni" aktorka poświęciła się bowiem innemu projektowi, przygotowania uwieczniła natomiast w sieci. Na początku całego procesu Sieklucka zaprezentowała się światu w krótkiej siwej peruce i rozpoczęła, rozpoczynając tym samym dialog z makijażystą.
Grzechu, a co ja mam na głowie? - dopytywała rozbawiona
Martwego gołębia - odparł jej towarzysz, na co Sieklucka zareagowała gromkim śmiechem.
Następnie Anna-Maria przystąpiła do starannego relacjonowania metamorfozy na potrzeby "secret project".
Zobacz również: Anna-Maria Sieklucka zachwyca się obnażonym KROCZEM Simone Susinny: "Jak cudownie, mój kochany" (FOTO)
Grzesiu, moja antenka dzisiaj mówi, że coś ciekawego się szykuje i odpływamy w stronę kreatywności i będzie to projekt - zapowiedziała z włosami wyraźnie przygotowanymi do założenia peruki oraz specjalnymi taśmami przyklejonymi do skroni w celu naciągnięcia skóry.
Rich b*tch in Beverly Hills - skomentował makijażysta.
Na kolejnym nagraniu Sieklucka pochwaliła się fanom mocno wyrysowanymi i wyraźnie grubszymi brwiami. Po chwili oczy aktorki ozdobiły natomiast kolorowy i połyskujący make-up oraz sztuczne rzęsy.
No Grzesiu, powiem Ci, jest grubo - oceniła postępy w przygotowaniach Anna-Maria.
Jej towarzysz błyskawicznie odrzekł, że "będzie jeszcze grubiej". Czas pokazał, że nie minął się z prawdą. Następnie makijaż Siekluckiej dopełniła solidna porcja różu na policzkach. Usta celebrytki zostały natomiast powiększone do granic możliwości, dzięki umiejętnie użytej konturówce.
Grzesiu, co to jest? - dziwiła się na widok własnej twarzy filmowa Laura.
Chwilę później celebrytka założyła na głowę drapieżną blond perukę i pokazała się światu w nowym wydaniu.
Ok guys, this is new me - ogłosiła.
Nowy image Anna-Maria uczciła również sesją zdjęciową, której efekty zaprezentowała w instagramowym poście.
Załóż maskę - podpisała zdjęcie.
SZTOSSSSS - zachwyciła się Blanka Lipińska.
Niektórzy użytkownicy mieli poważne trudności z rozpoznaniem Siekluckiej po metamorfozie.
Blanka Lipińska, ja myślałam, że to ty w pierwszej chwili - napisała jedna z użytkowniczek.
A ja, że Natasza Urbańska - dodała kolejna.
Zobaczcie jak Anna-Maria Sieklucka prezentowała się po metamorfozie. Ładnie jej w takim wydaniu?
Zobacz również: Blanka Lipińska TOPLESS śpiewa "Sto Lat" Annie-Marii Siekluckiej, a Michele Morrone pokrzykuje z wody (ZDJĘCIA)