Ekranizacja powieści Blanki Lipińskiej 365 dni bez wątpienia odbiła się szerokim echem w mediach. "Dzieło" zostało praktycznie zmiażdżone przez krytyków, którzy uznali je nie tylko za zwyczajnie kiepską produkcję, lecz także obraz wyjątkowo szkodliwy społecznie - Jakub Żulczyk nazwał nawet film "nienawistną fantazją o gwałcie".
Mimo krytyki i licznych kontrowersji 365 dni cieszyło się sporą popularnością wśród widzów - odnotowało nawet niespodziewanie wysoką oglądalność na platformie Netflix. Zainteresowanie produkcją nie tylko zachęciło Blankę Lipińską do "zagranicznej ekspansji", lecz również skutecznie wypromowało w mediach odtwórców ról Laury i Massimo. Zdecydowanie największym beneficjentem sukcesu 365 dni okazał się Michele Morrone - przystojnemu Włochowi udało się już m.in. wystąpić w kampanii Dolce&Gabbana, a także dorobić całkiem nowego lokum.
Przypomnijmy: Michele Morrone chwali się NOWYM DOMEM (FOTO)
Zobacz również: Michele Morrone W KOŃCU PRZYZNAJE: "Zachowanie Massimo jest NIE DO PRZYJĘCIA w prawdziwym życiu"
Chociaż filmowy Massimo przeżywa prawdziwy rozkwit kariery, doniesienia o jego ekranowej partnerce pojawiają się już w mediach znacznie rzadziej. Anna Maria Sieklucka może co prawda pochwalić się całkiem imponującą liczbą instagramowych obserwatorów, aktorka zdaje się jednak stronić od blasku fleszy.
Okazuje się, że Sieklucka postanowiła świadomie wycofać się ze świata show biznesu. Jak przyznała w rozmowie z Party, nie zależy jej bowiem na budowaniu kariery dzięki sensacyjnym pogłoskom.
Nie zostałam odrzucona przez show biznes. Świadomie wybrałam drogę daleką od medialnego szumu i plotek, bo kreowanie swojego wizerunku za pomocą fake newsów nie jest mi do niczego potrzebne. Nie pasuję do tego światka, bo nie daję sobie w kaszę dmuchać - zapewniła.
Filmowa Laura podkreśliła także, że niechętnie dzieli się ze światem swoją prywatnością. Fakt ten, jej zdaniem nie przysporzył jej zbyt wielu fanów wśród dziennikarzy.
Jako kobieta i aktorka wyraźnie stawiam granice. Wolę opowiadać o swojej pracy niż o życiu prywatnym. Może dlatego po premierze nie dostałam zbyt wielu zaproszeń na wywiady czy kolejne sesje do magazynów. Albo wśród dziennikarzy mam złą sławę - stwierdziła.
Myślicie, że Anna Maria Sieklucka wytrzyma w swoich postanowieniach?
Zobacz również: TYLKO NA PUDELKU: Nina Terentiew chce zrobić z Anny Marii Siekluckiej GWIAZDĘ POLSATU! "Możliwe, że da jej nowy serial"