Choć kiedyś Anna Mucha zapowiadała się na jedną z lepszych polskich aktorek, szybko okazało się, że zdecydowanie bardziej satysfakcjonuje ją kreowanie wizerunku skandalistki. 39-latka większość swojego życia i kariery spędziła wierząc, że jest symbolem seksu.
Jak się można domyślać Ania prowadzi instagramowy profil, na którym regularnie raczy fanów swoimi wdziękami i opowiada o otrzymanych propozycjach seksualnych.
Aktorka od niedawna zdaje się lubić eksperymentować z innymi kolorami włosów. Jakiś czas temu widziano ją jak spacerowała nad polskim morzem w różowej peruce, a jej ostatnia publikacja na Instagramie przedstawia jej głowę w jeszcze innej odsłonie.
Podobno rudy to nie kolor, to charakter - czytam pod najnowszym selfie Muchy.
Choć wszystko wskazuje na to, że to tylko kolejna peruka, fani celebrytki zdecydowali się skomentować, co myślą o miedzianowłosej Ani. Zdania są podzielone, podczas gdy jedni uważają, że aktorka w każdej fryzurze prezentuje się pięknie, inni stwierdzili, że zdecydowanie wolą ją w brązie:
Pięknie, Ślicznie, ale przecież ładnemu we wszystkim ładnie, Pani nawet łysa byłaby idealna, Hmm, czarne lepsze, A ponoć rude, to wredne - czytamy.