Anna Mucha już wielokrotnie udowodniła, że ma zdanie na wiele tematów i jej nonkonformizm nie zna granic. Własnymi zasadami kieruje się nie tylko w karierze, lecz także w życiu osobistym. Dotyczy to również kwestii wiary, a aktorka niedawno przyznała, że nie ochrzciła dzieci i nie ma takiego zamiaru.
Anna Mucha nie wybrała się na groby we Wszystkich Świętych. Powód może zaskakiwać
Okazuje się, że Anna Mucha idzie pod prąd także w kwestii odwiedzania grobów w dniu Wszystkich Świętych. Nie jest zresztą jedyna, bo wcześniej Edyta Pazura zdradziła, że "nie lubi tego święta" i wybrała się w tym czasie wraz z bliskimi na krótkie wakacje do Hiszpanii.
Przypomnijmy: Edyta Pazura leci na wakacje tuż przed dniem Wszystkich Świętych i ogłasza: "NIE LUBIĘ tego święta"
Mucha co prawda nie poszła śladem znanej koleżanki i nie pojechała aż za granicę, jednak też znalazła sobie coś do roboty w tym dniu. Na Instastories aktorki pojawiło się nagranie, w którym Ania oświadcza, że świeczki zapaliła w domu, a zamiast na groby wybrała się na masaż.
Muszę się wam do czegoś przyznać. Nie poszłam dzisiaj na groby. Czy się źle z tym czuję? Troszkę się z tym źle czuję, czuję się winna. Zapaliłam świeczki w domu. Wspomniałam. Ale poszłam na masaż. Dlaczego wam o tym mówię? Bo chcę z was i z siebie również ściągnąć to poczucie obowiązku, to poczucie winy, to poczucie powinności, związane z tradycją, z religią może - zdradziła.
Jednocześnie z dystansem stwierdziła, że ma nadzieję, że nie ściągnie na siebie w ten sposób gniewu tych, których już z nami zabrakło.
Są takie dni, że nie wiem, po całym maratonie, zasługujemy, żeby zrobić coś dla siebie. I mam nadzieję, że zmarli mi to wybaczą - skwitowała z uśmiechem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Mucha apeluje: "Bądźcie dla siebie łaskawi"
Aktorka wykorzystała też krótką odezwę, aby publicznie wspomóc inne osoby, które również nie ruszyły z tłumem rodaków na cmentarze. Mucha słusznie zauważa, że każdy ma prawo żyć według własnych przekonań i nikt nie powinien czuć się z tym źle.
Apeluję, żeby nie rozliczać nikogo, z tego, jak żyje, po pierwsze. Po drugie, żebyście byli dla siebie łaskawi. Po trzecie apeluję, żebyście sami sobie nie dokładali wyrzutów sumienia i powodów do tego, żeby się gorzej czuć, bo świetnie się umiemy samobiczować. A czasami potrzebujemy po prostu odpocząć - podsumowała.
Zgadzacie się z nią?